Capello: Przepraszam angielskich kibiców

Zdjęcie okładkowe artykułu: Na zdjęciu Fabio Capello
Na zdjęciu Fabio Capello
zdjęcie autora artykułu

Fabio Capello przyznał, że drużyna narodowa Anglii pod jego wodzą nie osiągnęła na mundialu zadowalającego wyniku. Włoski trener oświadczył również, że rozumie decyzje Paula Robinsona i Wesa Browna o zakończeniu przez nich reprezentacyjnej kariery.

W tym artykule dowiesz się o:

- Przede wszystkim chciałbym przeprosić angielskich fanów. Wiem, że wielu naszych kibiców wydało sporo pieniędzy i poświęciło mnóstwo czasu, by dopingować nas w RPA - przyznał pokornie Capello.

- Uważam, że nie osiągnęliśmy dobrego wyniku i nie graliśmy tak dobrze, jak podczas kwalifikacji do mundialu - stwierdził 64-letni trener. - Mój zespół nie znajdował się w najlepszej kondycji fizycznej, próbowaliśmy coś zmienić, ale piłkarze nie byli w pełni sił po wyczerpującym sezonie ligowym - starał się tłumaczyć niepowodzenie Włoch, który zwrócił również uwagę na pecha w postaci nieuznanej bramki Franka Lamparda.

Selekcjoner "Synów Albionu" odniósł się również do zakończenia reprezentacyjnej kariery przez Wesa Browna i Paula Robinsona. - Szanuję ich decyzję. Paul zadzwonił do nas i oświadczył, że woli zostać w domu niż grać w zespole narodowym - powiedział Capello. - Starałem się wytłumaczyć Wes'owi, że nie zabrałem go do RPA tylko dlatego, że przez poprzednie 2 miesiące leczył kontuzję. Jednak i on mi odmówił - zakończył temat były trener Realu.

Capello przekazał również interesujące informacje na temat Paula Scholesa. - Pewnego wieczora przyznał mojemu asystentowi Franco Baldiniemu, że byłby szczęśliwy, gdyby mógł ponownie walczyć o Puchar Świata. Jednak ku mojemu rozczarowaniu po długich przemyśleniach z powrotu do kadry się wycofał - oznajmił Capello, odnosząc się do niedoszłego powołania na mundial 35-letniego pomocnika Manchesteru United.

W najbliższą środę reprezentanci Anglii w pierwszym spotkaniu po mundialu zmierzą się z Węgrami. Już we wrześniu natomiast Wayne'a Rooney'a i spółkę czekają trudne pojedynki w ramach eliminacji Euro 2012 z Bułgarią i Szwajcarią.

Źródło artykułu: