Ligę przegraliśmy już w Gdańsku - komentarze po meczu Podbeskidzie Bielsko-Biała - Znicz Pruszków

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niewielu pruszkowian zgodziło się po spotkaniu na jakikolwiek komentarz. Sam szkoleniowiec Jacek Grembocki swoją wypowiedź zamknął w kilku zdaniach. Zawiedzeni goście byli kontrastem dla cieszących się ze zwycięstwa bielszczan, którzy nie stronili od wywiadów.

Jacek Grembocki (Znicz Pruszków): Jest to dla mnie bardzo nieszczęśliwy dzień. W dwóch ostatnich meczach nasi rywale dostali dwa rzuty karne. Wydaje mi się, że ligę przegraliśmy już w Gdańsku, z Lechią. Tam byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym, a przegraliśmy. Trzeba się wziąć do pracy, kolejny sezon przed nami.

Robert Lewandowski (Znicz Pruszków): Podbeskidzie postawiło nam wysoko poprzeczkę, tak jak zakładaliśmy. Rzut karny według mnie podyktowany zbyt pochopnie. Taka jest piłka. Znów tracimy bramkę z rzutu karnego. Nie przyjechaliśmy się tutaj tylko bronić, ale wiedzieliśmy, że remis może nam wystarczyć. Na razie skupiałem się na tym aby awansować ze Zniczem, nie zastanawiałem się gdzie będę grał w przyszłym sezonie.

Marcin Brosz (Podbeskidzie Bielsko-Biała): W takim momencie bardzo ciężko się mówi o ostatnim spotkaniu. Myśli się raczej o podsumowaniu całego sezonu. Dzisiaj wygraliśmy, cieszymy się. Atmosfera na meczu - takiej nikt z kibiców z Bielska nie pamięta. Zarówno na boisku jak i poza nim. Dla naszego miasta jest to ogromny sukces. Bardzo szkoda mi chłopaków ze Znicza, bo całą rundę pokazywali się z dobrej strony. Tak to w życiu jest. Jeden się cieszy drugi płacze. Myślę, że to bardzo dobrzy, młodzi i perspektywiczni gracze.

Krzysztof Zaremba (Podbeskidzie Bielsko-Biała): Wiedzieliśmy, ze będzie czekał nas ciężki mecz. Zniczowi wystarczał tylko punkt, aby awansować, wiec wiedzieliśmy, że będą się raczej bronić. Grało się ciężko, ponieważ w kiepskim stanie była płyta. Wszedłem na 45 minut, a czułem się jakbym grał co najmniej 90 albo i więcej. Cieszymy się z wygranej, kolejnej u siebie. Nie wykorzystałem swojej sytuacji, gdzie Grzegorz Pater świetnie wrzucił mi piłkę. Odnieśliśmy sukces, tyle punktów w całym sezonie to naprawdę wielka sztuka.

Damian Świerblewski (Podbeskidzie Bielsko-Biała): Znicz wiadomo które miał miejsce w tabeli. Grali o awans, nie udało im się to. My mamy bardzo wyrównany skład, dzięki temu lepiej wytrzymaliśmy kondycyjnie to spotkanie. Najważniejsze jest to, że wygraliśmy, mimo tego, że było bardzo ciężko. Znicz postawił nam trudne warunki broniąc się niemal cały czas.

Paweł Żmudziński (Podbeskidzie Bielsko-Biała): Było dziś bardzo ciężko. Wydawało mi się, że Znicz od początku chciał grać na remis. Bardzo się cofnęli, cały czas czwórką obrońców byli z tyłu. Nie kwapili się do ataków, poza Lewandowskim. Nie zagrażali naszej bramce, więc remis ich zadowalał. Wtedy byliby przed Arką. Dlatego też Znicz postawił nam wysoko poprzeczkę. Jednak Twierdza Bielsko jest nadal niezdobyta i to się liczy.

Źródło artykułu: