Milos Kosanović i Milos Budaković piłkarzami Cracovii

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W przededniu wyjazdu na zgrupowanie do Opalenicy Cracovia dokonała dwóch przyszłościowych transferów. Pasy w czwartek zakontraktowały dwóch młodych Serbów: 20-letniego obrońcę, Milosa Kosanovicia oraz 18-letniego bramkarza, Milosa Budakovicia. Obaj podpisali umowy na okres 4 lat.

- Bardzo cieszymy się, że dwóch młodych serbskich zawodników dołączy do naszej ekipy. Patrzyliśmy na ich zaangażowanie, pracę w grupie, bo to też jest istotna rzecz - mówi dyrektor sportowy Pasów, Tomasz Rząsa.

Budaković jest wychowankiem Macvy Sabac, występującej aktualnie w trzeciej lidze serbskiej oraz reprezentantem Serbii do lat 19. - Został przetestowany przez naszego trenera bramkarzy, Jędrzeja Kędziory, który stwierdził, że chłopak ma talent. Liczymy na to, że będzie stanowił konkurencję dla Marcina Cabaja i Łukasza Merdy. Na początku chcemy, żeby była to nauka, poznanie polskiej kultury i obyczajów.

Kosanović z kolei jest wychowankiem Radnicki Sambor, a w ostatnim sezonie występował w Mladoście Apatin. Pasy testowały go od początku okresu przygotowawczego. Wystąpił w dwóch grach kontrolnych z Odrą Wodzisław Śląski i Zagłębiem Sosnowiec. - Jest u nas dłużej. To perspektywiczny obrońca. To nie jest przyjście gwiazdy, która zbawi już teraz Cracovię, tylko ma stanowić konkurencję dla naszych środkowych obrońców - tłumaczy Rząsa.

- Musimy sobie zdać sprawę z tego, że zespół, to nie tylko "11", która wychodzi na mecz. To także zawodnicy tworzący całą kadrą. Im lepsi to piłkarze, tym mocniejszy jest cały zespół - to z kolei komentarz trenera Cracovii, Rafała Ulatowskiego. - Kosanović zagrał w dwóch sparingach. Jestem przekonany co do jego transferu. Nie wiem, czy będzie wzmocnieniem już na Śląsk Wrocław (pierwszy mecz w sezonie - przyp. red.) , ale jestem pewien, żę przekona mnie, żeby dać mu szansę w pierwszym składzie - dodaje "Ula"

- Przyjście Budakovicia podniesie rywalizację o miejsce w bramce. Na przykład na ostatnim treningu Łukasz Merda doznał pewnego urazu w starciu na treningu i na chwilę zamarłem. Teraz już odetchnąłem, bo mam trzech bramkarzy - mówi Ulatowski. Budaković jest trzecim serbskim bramkarzem, który w ostatnich miesiącach przyjechał do Polski po Bojanie Isailoviciu z Zagłębia Lubin i Milanie Jovaniciu z Wisły Kraków. - Przykład Isailovicia świadczy o tym, że serbscy bramkarze w Polsce mogą dobrze sobie radzić. On został w końcu powołany do kadry Serbii na mundial w RPA - zauważa Ulatowski.

- Jestem bardzo zadowolony z przejścia do Cracovii. Wiem, ze to najstarszy klub w Polsce. Chciałbym tutaj dalej się rozwijać - mówił Kosanović. W podobnym tonie wypowiadał się Budaković: - Również wiem, że Cracovia jest najstarsza w Polsce. Obaj jesteśmy tutaj, żeby stanowić wartość dla drużyny.

- Przyszedł doświadczony Arek Radomski i jest dwóch młodych wilków, którzy chcą podnosić umiejętności u nas. To nie są ostatnie transfery w tym oknie - puentuje trener Cracovii.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)