Tomas Jirsak: Masakra, po prostu masakra

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

<I>- Masakra, po prostu masakra</I> - mówił po meczu Wisły Kraków z Lechią Gdańsk pomocnik Białej Gwiazdy Tomas Jirsak. Mistrzowie Polski przerwali serię meczów bez gola i zwycięstwa, od razu aplikując rywalom trzy bramki.

- Każdy z nas myślał tylko o jednym: strzelimy tego pierwszego gola i dalej już pójdzie. Cieszyliśmy się tak, jakbyśmy zdobyli mistrzostwo Polski. Zresztą w szatni było głośno po raz pierwszy od bardzo dawna. Oby do końca sezonu było coraz głośniej - powiedział Jirsak w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Czy to koniec kryzysu krakowskiej drużyny? - Mam nadzieję, że tak. Cała drużyna odbiła. Idziemy do przodu, będziemy pozytywnie podchodzić do następnych meczów. Wisła nigdy nie gra na 0:0. Gra dla goli, dla zwycięstw - zapewnił pomocnik.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)