O bezcenne trzy punkty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W najbliższą środę o godz. 19. rozpocznie się mecz, który będzie niezwykle ważny dla układu niższych rejonów tabeli - przy al. Unii Łódzki Klub Sportowy zmierzy się z Ruchem Chorzów. Będzie więc to pojedynek drużyn, które do tej pory nie zapewniły sobie bytu w Orange Ekstraklasie.

W tym artykule dowiesz się o:

Nawet jeden punkt zdobyty w Łodzi będzie dla Niebieskich zbawieniem, bowiem pozwoli im zagrać w przyszłym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Natomiast ŁKS musi zwyciężyć, gdyż tylko wtedy będzie wciąż liczył się w walce o zajęcie bezpiecznego miejsca. Stuletni klub plasuje się obecnie na 14. pozycji i traci jedno oczko do Polonii Bytom i Jagiellonii Białystok.

Trudno wskazać faworyta tego spotkania, chociaż gospodarzom z pewnością pomoże fakt, iż rzutem na taśmę kibice dostali pozwolenie na obejrzenie tego meczu. Taka decyzja zapadła w środowe popołudnie. Ełkaesiacy będą więc mogli liczyć na wsparcie swoich fanów.

W miniony weekend ŁKS był bliski sprawienia ogromnej niespodzianki - pokonania Wisły Kraków. Do przerwy podopieczni Marka Chojnackiego prowadzili 2:0, jednak dekoncentracja oraz zbyt defensywne ustawienie pozwoliło nowemu mistrzowi Polski na strzelenie pięciu goli. Łódzcy piłkarze będą więc chcieli pokazać, że porażka w Krakowie była jedynie wypadkiem przy pracy.

Gracze z południa Polski przyjadą do Miasta Czterech Kultur w dobrych nastrojach po remisie w meczu z Legią Warszawa.

W ŁKS zagra Bogusław Wyparło, który podczas konfrontacji z Białą Gwiazdą był... w samochodzie, bowiem jego córka miała w niedzielę komunię, a doświadczony golkiper w drodze do Krakowa utknął w korku. Oprócz niego do składu wraca Robert Szczot pauzujący w ostatnim meczu za żółte kartki.

Nie zagra natomiast Arkadiusz Mysona, który jest zawieszony aż do odwołania. Oznacza to, że nie może grać w meczach ligowych oraz pucharowych. Oprócz niego na występ nie ma szans sprowadzony zimą do ŁKS Labinot Haliti. Ten z kolei zmaga się z uszkodzonym mięśniem czworogłowym uda.

Dużym osłabieniem będzie absencja Ensara Arifovicia, który w meczu z Wisłą obejrzał siódmą żółtą kartkę w tym sezonie i starcie z Ruchem obejrzy z wysokości trybun.

Duszan Radolsky nie będzie mógł skorzystać z usług dwóch Słowaków - Pavola Balaza oraz Gabora Straki. Pierwszy z nich narzeka na stan swojego kolana, zaś drugi na ból w okolicach pachwiny. Z pewnością nie będzie łatwo zastąpić tych graczy.

Warto dodać, że w środę swój 200. mecz w pierwszej lidze rozegra Tomasz Kłos.

ŁKS Łódź - Ruch Chorzów / śr 07.05.2008r. godz. 19:00

Przewidywane składy:

ŁKS Łódź: Wyparło - Paulinho, Kłos, Adamski, Woźniczka - Madej, Mila, Kascelan, Andreson, Szczot - Jovino.

Ruch Chorzów: Pilarz - Jakubowski, Grodzicki, Baran, Brzyski - Grzyb, Adamski, Nowacki, Pulkowski, Ćwielong - Jezierski.

Sędzia: Marcin Szulc (Warszawa).

Zamów relację z meczu ŁKS Łódź - Ruch Chorzów

Wyślij SMS o treści SF LKS na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu ŁKS Łódź - Ruch Chorzów

Wyślij SMS o treści SF LKS na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Źródło artykułu:
Komentarze (0)