Derby bez faworyta / W Łodzi po raz 54!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tym razem emocji nie może zabraknąć. Na derbowe spotkanie pomiędzy ŁKS Łódź, a Widzewem szykuje się ponad 10 tys. widzów. Wszyscy liczą na to, iż w tym łódzkim pojedynku będzie dużo bramek i dramaturgii. Jak będzie? Przekonamy się o tym w piątkowy wieczór.

W tym artykule dowiesz się o:

Zazwyczaj spotkania tego typu były ważniejsze dla kibiców, niż dla samego wyniku sportowego. Teraz jednak jest inaczej, bowiem oby dwa zespoły zaciekle walczą o utrzymanie. Świadczy o tym położenie w tabeli: ŁKS zajmuje czternastą pozycję mając tyle samo punktów co Polonia Bytom, zaś Widzew ma trzy oczka więcej i jest jedną lokatę wyżej.

Wydaje się, że klub z al. Unii jest w dość wysokiej formie, gdyż w ostatnich trzech meczach zdobył sześć punktów pokonując Zagłębia: z Lubina i Sosnowca oraz przegrywając w miniony weekend z Kolporterem Koroną Kielce. Również i w tym meczu stuletni zespół nie zaprezentował się najgorzej.

W drużynie Widzewa po zwycięstwie nad Jagiellonią Białystok nastroje są zdecydowanie lepsze. Sobotni pojedynek zakończył się wynikiem 2:0 po dwóch golach Stefano Napoleoniego, na którego defensorzy ŁKS będą musieli zwrócić szczególną uwagę.

Miejmy nadzieję, że piątkowe widowisko będzie lepsze niż to, które miało miejsce jesienią. Wtedy padł bezbramkowy remis. Dobrze prezentowali się tylko kibice, bowiem sam poziom spotkania był bardzo niski.

Kibiców ŁKS bardzo cieszy fakt, iż w bramce po dwutygodniowej absencji pojawi się Bogusław Wyparło. Podczas jednego z treningów doznał naderwania mięśnia dwugłowego. Jednak od kilku dni ćwiczy z pierwszym zespołem. Oprócz niego do składu wraca Labinot Haliti, który przez trzy tygodnie zmagał się z krwiakiem na udzie. Jakiś czas temu urazu doznał też Robert Łakomy Jest on już w pełni dyspozycji, ale występ od pierwszej minuty jest mało prawdopodobny.

Trener Marek Zub ma większe problemy. W meczu z Jagiellonią dziesiątą żółtą kartkę w tym sezonie ujrzał Ugochukwu Ukah i przez dwa najbliższe spotkania będzie pauzował. Prawdopodobnie na jego pozycji wystąpi Piotr Stawarczyk, „dzięki któremu” Widzew przegrał z Legią Warszawa. Na stan swojego zdrowia narzekał Piotr Kuklis, jednak będzie on zdolny do gry. Po długiej absencji szansę występu będzie miał Przemysław Oziębała.

ŁKS Łódź - Widzew Łódź / pt 11.04.2008r. godz. 20:00

Przewidywane składy:

ŁKS Łódź: Wyparło - Paulinho, Kłos, Adamski, Mysona - Madej, Mila, Kascelan, Szczot - Jovino - Arifović.

Widzew Łódź: Fabiniak - Szeliga, Stawarczyk, Kłos, Lisowski - Budka, Juszkiewicz, Kuklis, Napoleoni - Kowalczyk, Mierzejewski.

Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).

Źródło artykułu:
Komentarze (0)