Tak Real Madryt odjechał Barcelonie. Miażdżące wyliczenia

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA /  / Na zdjęciu: Vinicius i Rodrygo (z prawej)
PAP/EPA / / Na zdjęciu: Vinicius i Rodrygo (z prawej)
zdjęcie autora artykułu

Przed nadchodzącym El Clasico, dziennikarze hiszpańskiego "ASa" pochylili się nad tym, jak na przestrzeni lat zmieniał się limit wynagrodzeń obu gigantów. Różnica jest ogromna.

W tym artykule dowiesz się o:

O tym, że FC Barcelona, delikatnie mówiąc, jest w nie najlepszej kondycji finansowej, wiadomo nie od dziś.

Dziennikarze hiszpańskiego "ASa"  zestawili jednak to, jak na przestrzeni 10 lat zmieniała się sytuacja zarówno Katalończyków jak i Realu Madryt, jeżeli chodzi o dostępny limit wynagrodzeń. Liczby robią wrażenie.

Całość zestawienia zaczyna się w 2014 roku, czyli w momencie gdy dane te stały się publiczne. Wówczas różnica między obiema drużynami była niemal niezauważalna - Real dysponował 328 mln, zaś Barca 347 mln.

ZOBACZ WIDEO: To będzie robił Neymar po zakończeniu kariery? Ależ forma

Lata życia ponad stan w wykonaniu "Dumy Katalonii" sprawiły jednak, że po 10 latach ich limit skurczył się o 41 procent, podczas gdy Real może pochwalić się... 121-procentowym wzrostem (204 mln Barcy do 727 mln Realu).

Krach w Katalonii nastąpił w 2021, gdy na jaw wyszły wszystkie długi spowodowane katastrofalnymi rządami Josepa Marii Bartomeu. Doszło nawet do tego, że w sezonie 2021/2022 limit Barcelony wynosił... - 144 mln. Dopiero liczne dźwignie finansowe i odpowiednia żonglerka klubowych księgowych sprawiła, że Barcelona na chwilę stanęła na nogi, niemal zrównując się z Realem w sezonie 22/23.

Polityka ta miała jednak zapewnić jedynie doraźne rozwiązanie problemów, a brak sukcesu sportowego w Europie czy nieudana jak dotąd sprzedaż udziałów w Barca Studios sprawiły, że chwilowa kołderka bardzo szybko stała się zbyt krótka, a Barcelona znów musi zaciskać pasa i trzy razy oglądać każde wydawane euro.

O tym jednak, czy wartości te będą miały przełożenie na boisko przekonamy się w niedzielny wieczór. Początek meczu Real - Barcelona zaplanowano na godzinę 21:00.

Czytaj także:  - Tak potraktowany został sędziaWyznała, co czuje do gwiazdy Barcy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (7)
avatar
TreserWaliKałemiMoczem
21.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Real, ĆABEJ Barcelonę, tresera AJUHC i moderatora ĘWRUK!  
avatar
Płaczka
21.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zapraszamy tresera i jego sektę pogrążonych w żalu po stracie nieudolnego drewniaka i Barcy na wypominki jednorazowe, oktawalne ,kwartalne ,półroczne i roczne. Opłatę należy uiścić w kancelarii Czytaj całość
avatar
Osioł też się śmieje
21.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja już nie wyprowadzam drewnianego Żelusia na spacer bo się go wstydzę za nieudolność . Teraz robi to Kapucynka Pana Tresera , zakłada mu kolczatkę i kaganiec !  
avatar
Koń się śmieje
21.04.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jak ja się cieszę na dzisiejszą bekę z nieudolnego kapitana podpaski w pampersie ! I tej całej skorumpowanej barcy szlochającej z rozpaczy wraz z treserem i sektą kibolków !  
avatar
Dyrektor77
21.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jopciu im pomorze