Trwa walka z czasem. Co z najlepszym napastnikiem Ruchu Chorzów?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Zawodnicy Ruchu Chorzów
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Zawodnicy Ruchu Chorzów
zdjęcie autora artykułu

W spotkaniu Ruchu Chorzów z Legią Warszawa w składzie gospodarzy zabrakło Daniela Szczepana. Wciąż nie wiadomo, kiedy napastnik wróci do gry.

To był skrzętnie ukrywana tajemnica. Daniel Szczepan podczas zgrupowania w Turcji, w ostatnim meczu kontrolnym, doznał urazu. W meczu Ruch Chorzów z Legią Warszawa na szpicy najlepszego strzelca Niebieskich zastąpił Michał Feliks. W końcówce z przodu grał, nominalny obrońca, Przemysław Szur.

Już w najbliższą sobotę Ruch zagra na Stadionie Śląskim z Wartą Poznań. Dla gospodarzy może to być, albo nie być w grze o utrzymanie. Nie wiadomo czy Janusz Niedźwiedź będzie miał do dyspozycji Szczepana. - Będziemy walczyć z czasem. Jeszcze nie wiemy. Druga część przyszłego tygodnia powie, jaki to jest groźny uraz - przyznał szkoleniowiec beniaminka PKO Ekstraklasy.

Niepewna jest także sytuacja rezerwowego obecnie bramkarza. Michał Buchalik doznał kolejnej kontuzji (wcześniej jesienią dość długo leczył uraz). - Wkrótce otrzymamy informacje jak będzie wyglądała jego sytuacja - powiedział Niedźwiedź.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola

Oprócz wspomnianych Szczepana i Feliksa trener Ruchu może skorzystać z Mike'a Hurasa. Młodzieżowy reprezentant Polski nie znalazł się w kadrze na spotkanie z Legią, ale wkrótce powinien otrzymać swoją szansę.

Nie jest wykluczone, że w najbliższych dniach działacze zakontraktują napastnika. Wcześniej jednak przy Cichej spodziewany jest pomocnik, który w drużynie obsadzi pozycję numer sześć.

Czytaj także: Janusz Niedźwiedź: W meczu z Legią było to widać Niewypał transferowy został zesłany do rezerw. Może trafić do innego klubu z Ekstraklasy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Ruch Chorzów wygra z Wartą Poznań?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)