W tym artykule dowiesz się o:
Jako pierwsi podaliśmy, że nowym piłkarzem Radomiaka będzie Bruno Jordao, portugalski pomocnik, który ma w CV bardzo dobre kluby.
25-latek zaczynał karierę w klubie Leiria, skąd trafił do Bragi. Następnie został wypożyczony przez Lazio, które potem zdecydowało się go wykupić z portugalskiego klubu za 5,3 miliona euro.
Jeszcze więcej zapłacił za niego angielski Wolverhampton, który wysupłał z kasy 8,9 miliona euro, aby 2 sierpnia 2019 roku sprowadzić go do siebie. I choć w Anglii wiązano z nim duże nadzieje, to nowy piłkarz Radomiaka nie zdołał ich spełnić.
W związku z tym kilka razy był wypożyczany, najpierw do portugalskiego Famalicao, potem był szwajcarski Grasshoppers i znów portugalska Santa Clara. W obecnym sezonie grał w drugiej drużynie "Wilków", a we wtorek rozwiązał kontrakt. Jak się okazało, aby podpisać umowę na grę w Ekstraklasie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył gola
Jordao był też regularnie powoływany do reprezentacji Portugalii młodszych kategorii wiekowych. Zaczynał od U16 i doszedł do kadry U21 (w sumie 16 występów i 2 gole we wszystkich tych drużynach).
Z jednej strony piłkarz ma więc spore doświadczenie, bo grał w kilku ligach, ale z drugiej tych występów aż tak wiele nie uzbierał. W Lazio były to w sumie trzy mecze, w Wolverhampton pięć, a w Santa Clara i Famalicao po 11. Do tego 19 występów w Grasshoppers.
Pod tym względem nie jest to okazały dorobek, ale z drugiej strony to wciąż stosunkowo młody piłkarz, a Radomiak pokazał już, że z takich transferów potrafi robić użytek. Z naszych informacji wynika, że Jordao jest już w Radomiu i klub niedługo powinien ogłosić jego pozyskanie.
A to już drugi tej zimy ciekawy transfer z Wysp Brytyjskich. Kilkanaście dni temu o Radomiaku było głośno, nie tylko w Polsce, po tym jak wypożyczył Lukę Vuskovicia, 16-letni talent z Hajduka Split, za którego Tottenham zapłacił niedawno 12 mln euro.
Wracając natomiast do Jordao. Przez lata prowadził go Jorge Mendes, ten sam, który pracuje z Cristiano Ronaldo.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty
Czy Radomiak zajmie miejsce w pierwszej ósemce w tym sezonie? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
