On naprawdę to zrobił. "Ręka Boga" w wykonaniu Polaka [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Viaplay / Na zdjęciu: zagranie Szymańskiego
Twitter / Viaplay / Na zdjęciu: zagranie Szymańskiego
zdjęcie autora artykułu

Sebastian Szymański trafił do siatki w kontrowersyjnych okolicznościach. Dopiero po analizie VAR sędzia uznał, że piłkarz Fenerbahce ręką wpakował piłkę do bramki.

Zupełnie niespodziewanie gospodarz w pierwszej połowie przejęli kontrolę nad meczem. Bramki dla FC Nordsjaelland zdobyli Lucas Hey oraz Daniel Svensson, a potem do konkretów przeszedł turecki zespół.

W 44. minucie fantastycznie zachował się Sebastian Szymański. Reprezentant Polski zagraniem piętką obsłużył klubowego kolegę, zaś drogę do siatki strzałem z dystansu znalazł Michy Batshuayi.

Fenerbahce Stambuł poszło za ciosem. Kilka sekund później akcję wykończył Szymański, który uprzedził bramkarza rywali i wpakował piłkę do siatki. Sęk w tym, że ofensywny pomocnik ewidentnie zagrał piłkę ręką.

Sędzia główny nie zauważył nieprzepisowego zagrania Szymańskiego, jednak został wezwany do monitora. Jeremie Pignard przyjrzał się kontrowersyjnej sytuacji i finalnie anulował bramkę zdobytą przez kadrowicza. 24-latek nie zdołał więc nabrać francuskiego arbitra.

ZOBACZ WIDEO: 16-latek z Polski jak Messi. Tego gola można oglądać w nieskończoność

Druga połowa należała do miejscowych. Po hat-tricku Benjamina Nygrena i trafieniu Christiana Rasmussena, FC Nordsjaelland rozbiło Fenerbahce 6:1 w Lidze Konferencji Europy.

Czytaj więcej: Legia Warszawa wciąż niepewna awansu. Zadecydował stały fragment Konsekwencja po częstochowsku. Raków wyglądał jak poważna europejska drużyna (opinia)

Źródło artykułu: WP SportoweFakty