Ronaldo nie ma litości dla byłego klubu. Domaga się ogromnych pieniędzy

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Mohammed Saad / Cristiano Ronaldo
Getty Images / Mohammed Saad / Cristiano Ronaldo
zdjęcie autora artykułu

Juventus w ostatnim czasie nie ma dobrej passy. Tym razem do klubu - przez prawników - zgłosił się Cristiano Ronaldo. Portugalczyk chciałby "odmrożenia" zaległych pieniędzy. Kwota robi wrażenie.

W tym artykule dowiesz się o:

"CR7 idzie do prawników" - informuje włoska "La Gazzetta dello Sport". Cristiano Ronaldo nie zamierza odpuścić ani grosza Juventusowi.

Konkretnie Portugalczyk zamierza odzyskać 19,9 mln euro zaległości. Sprawa dotyczy przerwanego przez pandemię związaną z COVID-19 sezonu 2019/2020, a późniejszej grze przy pustych trybunach.

Władze Juve dogadały się wtedy z zawodnikami, którzy dali zgodę na zamrożenie części ich wynagrodzeń. Teraz Ronaldo chciałby odzyskać swoje pieniądze.

Portugalczyk był zawodnikiem Juventusu od lipca 2018 do sierpnia 2021 roku. W tym czasie rozegrał dla tego klubu 134 spotkania, w których zanotował 101 goli i 22 asysty.

Potem wrócił do Manchesteru United, skąd w grudniu 2021 roku przeniósł się do Saudi Pro League w Arabii Saudyjskiej. Podpisał tam dwu i pół letni kontrakt z Al-Nassr, na mocy którego rocznie pobiera wynagrodzenie w wysokości 200 mln euro.

Wracając do Juventusu, to w ostatnim czasie jest o tym klubie bardzo głośno. I to nie z powodów sportowych. W klub uderzył ostatnio Leonardo Bonucci, a Paul Pogba jest zamieszany w aferę dopingową.

Przypomnijmy, że w klubie tym występuje dwóch reprezentantów Polski: Wojciech Szczęsny i Arkadiusz Milik.

Zobacz także: To może być jego koniec. Juventus szykuje drastyczną karę dla Pogby Krótki wpis Cezarego Kuleszy. Chodzi o nowego selekcjonera!

ZOBACZ WIDEO: Santos żegna się z kadrą. "To był jeden z największych niewypałów w historii"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy zawodnicy odzyskają "zamrożone" pieniądze z okresu związanego z pandemią COVID-19?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)