"Trzeba oczekiwać klasy". Lewandowski wbił szpilkę PZPN

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Cezary Kulesza
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Cezary Kulesza
zdjęcie autora artykułu

- Wiem, że reprezentacja potrzebuje odtrutki - powiedział Robert Lewandowski w rozmowie z portalem meczyki.pl. Kapitan Biało-Czerwonych odniósł się w ten sposób do ostatnich afer, które trapiły PZPN.

Ostatnie miesiące nie były łatwe dla Polskiego Związku Piłki Nożnej. Afera premiowa, obecność skompromitowanego działacza Mirosława Stasiaka na pokładzie samolotu do Mołdawii czy obecność Dominika G. ps. "Grucha" w roli ochroniarza reprezentacji.

Nie jest tajemnicą, że federacja zmaga się z kryzysem wizerunkowym. Do tych wydarzeń odniósł się Robert Lewandowski. Kapitan Biało-Czerwonych powiedział wprost, co o tym myśli.

- Wiem, że reprezentacja potrzebuje odtrutki - wyjaśnił w rozmowie z meczyki.pl. - Chcę awansować na Euro 2024, ale też pomóc kadrze, żeby drużyna uporała się jak najszybciej ze swoimi problemami. Chcemy sprostać wyzwaniom, które są przed nami - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć

"Lewy" tłumaczył, że nie może narzekać na PZPN pod względem sportowym. Nieakceptowalnym nazwał jednak to, co dzieje się wokół związku.

- Jestem z pokolenia, które widziało, co było "x" lat temu i mam porównanie do tego, co jest teraz. Widziałem zmianę, a teraz widzę to, co jest teraz. Młodzi piłkarze nie widzieli tego i myślę, że to dla nich szok i jest to niezrozumiałe. Sądzę, że to dziwny temat dla nich, a nawet żenujący i obcy - powiedział.

- Na pewnych stanowiskach trzeba oczekiwać i wymagać klasy. To jest ważne. Trzeba wiedzieć, jak się zachować na tym stanowisku i jak tym zarządzać tym wszystkim - dodał, odnosząc się do obecnych władz PZPN.

W wywiadzie poruszony został także wątek spożywania alkoholu w obecności piłkarzy. Informował o tym wcześniej "Przegląd Sportowy Onet".

- Nie chodzę z alkomatem i nie sprawdzam ludzi. Ale to fakt. Nie mówię, że wszystkich, ale poziom pewnych osób jest żenujący - mówił Lewandowski.

W rozmowie z meczyki.pl odniósł się także m.in. do afery premiowej (więcej TUTAJ). Poruszył również wątek zakończenia kariery.

Czytaj także:On będzie ratunkiem dla Santosa? Kadrowicz może być wielkim wygranym"Jego czas dobiegł końca". Ostre słowa po powołaniach Santosa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty