Niespodziewany gość na meczu Barcelony. Lewandowski dobrze go zna

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / David S.Bustamante / Na zdjęciu: mecz FC Barcelona - Cadiz FC
Getty Images / David S.Bustamante / Na zdjęciu: mecz FC Barcelona - Cadiz FC
zdjęcie autora artykułu

FC Barcelona pokonała w niedzielę Cadiz w stosunku FC 2:0. Spotkanie z trybun stadionu olimpijskiego oglądał niespodziewany gość.

To były męczarnie FC Barcelony. Duma Katalonii dopiero pod koniec meczu zdołała zdobyć dwie bramki i ostatecznie wygrać 2:0.

Spotkanie z Cadiz CF z pespektywy trybun śledziło blisko 40 tysięcy widzów. Jak informuje na Twitterze BarcaInfo, w tym gronie znalazł się niespodziewany gość.

Mowa o Hansie Flicku, dobrym znajomym Roberta Lewandowskiego. Przypomnijmy, że obaj panowie współpracowali ze sobą w Bayernie Monachium w latach 2019-2021. Następnie 58-latek objął stery w reprezentacji Niemiec.

Hansi Flick wspólnie z Robertem Lewandowskim osiągnął największe sukcesy w całej swojej karierze. Także polski napastnik mocno skorzystał na tej współpracy. To właśnie za kadencji Flicka w Bayernie kapitan reprezentacji Polski sięgnął po jedyny w jego kolekcji puchar za wygranie Ligi Mistrzów.

Obecność na stadionie olimpijskim selekcjonera naszych zachodnich sąsiadów przyniosła szczęście FC Barcelonie, która odniosła pierwsze w tym sezonie zwycięstwo w lidze. Nie do końca zadowolony ze swojej gry może być jednak sam Robert Lewandowski.

Mimo tego, że Polak zaliczył asystę, to jego występ niezbyt wysoko oceniły hiszpańskie media (zobacz TUTAJ).

Następny mecz FC Barcelona rozegra 27 sierpnia. Rywalem Dumy Katalonii będzie wówczas Villarreal CF.

Zobacz także: Francuz musi nadal czekać Włoskie media piszą o Szczęsnym

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Pawlicki, Zengota, Kępa i Chomski

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
kilofon
22.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wow. Cóż za szok.  
avatar
Rendering
21.08.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Raczej nie miał dobrego zdania o grze Barcelony z Lewym na czele, pewnie się zastanawia jak on grał w tym Bayernie, jak teraz gubi wszystkie piłki.