Sensacja w meczu Legii Warszawa! Beniaminek postawił się Wojskowym

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Art Service / Na zdjęciu: mecz Puszcza Niepołomice - Legia Warszawa
PAP / Art Service / Na zdjęciu: mecz Puszcza Niepołomice - Legia Warszawa
zdjęcie autora artykułu

Pierwsze punkty w sezonie zgubiła Legia Warszawa. Wicemistrzowie Polski w Krakowie zremisowali z beniaminkiem Puszczą Niepołomice 1:1.

Dla Legii był to trzeci mecz w sezonie w PKO Ekstraklasie i trzeci z beniaminkiem. Poprzednie dwa Wojskowi, bez większych problemów, wygrywali po 3:0.

Z kolei Puszcza, podejmująca rywali na obiekcie Cracovii, do gry przystąpiła opromieniona pierwszym w historii zwycięstwie w ligowej elicie, 1:0 nad Stalą.

Gospodarze od początku nie zamierzali się otwierać, licząc na stałe fragmenty. Z kolei Legia nie rzuciła się na rywala. Goście grali dość ospale, stąd też kreowali sobie niewiele okazji.

W 18. minucie Roman Jakuba niedokładnie podawał do Kewina Komara. Bramkarz panicznie wybijał piłkę, trafił w atakującego go Macieja Rosołka. Piłka przeleciała tuż obok słupka! Sporo szczęścia mieli miejscowi w tej sytuacji.

ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"

Osiem minut później beniaminek trafił faworyta. Po dograniu z autu pod bramką gości powstało niewielkie zamieszanie. Piłkę zgrał głową Kamil Zapolnik, a nadbiegający Łukasz Sołowiej pokonał Dominika Hładuna.

Legia dość szybko wyrównała. W 34. minucie Josue dogrywał z rzutu wolnego. Komar źle interweniował i jedynie trącił piłkę, która jeszcze odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Po chwili po raz kolejny pazurki pokazał beniaminek. Strzał z dystansu Zapolnika był minimalnie niecelny.

W przerwie Kosta Runjaić dokonał dwóch zmian. Wojskowi uzyskali początkowo wyraźną przewagę, Puszcza trochę podostrzyła grę. Goście jednak nie kreowali sobie zbyt wielu szans. W 53. minucie z pola karnego uderzał Patryk Kun, ale źle trafił w piłkę.

Minuty płynęły, Puszcza bez większych problemów utrzymywała remis. Dopiero w 70. minucie z pola karnego płasko uderzył Marc Gual. Komar odbił piłkę na rzut rożny. To była jedna z nielicznych okazji wicemistrzów Polski.

W końcówce goście starali się atakować, ale mieli problemy z kreowaniem okazji. To jednak Puszcza mogła trafić Legię, kiedy w 87. minucie Muris Mesanović omal nie wykorzystał nieporozumienia pomiędzy bramkarzem i obrońcami.

Goście do końca szukali kompletu punktów, ale nie byli w stanie sforsować dość szczelnej defensywy Puszczy. W 3. minucie doliczonego czasu Komar uratował Puszczę broniąc w sytuacji sam na sam. Przed szansą znalazł się Marc Gual. Chwilę później bramkarz sparował mocny strzał rezerwowego. Lepszych szans Legia już sobie nie wykreowała.

Puszcza Niepołomice - Legia Warszawa 1:1 (1:1) 1:0 - Łukasz Sołowiej 26' 1:1 - Josue 34'

Składy:

Puszcza Niepołomice: Kewin Komar - Piotr Mroziński, Artur Craciun, Łukasz Sołowiej, Roman Yakuba - Konrad Stępień, Jakub Serafin - Mateusz Cholewiak (78' Wojciech Hajda), Michał Walski (60' Jordan Majchrzak), Marcel Pięczek (60' Artur Siemaszko) - Kamil Zapolnik (60' Muris Mesanović).

Legia Warszawa: Dominik Hładun - Artur Jędrzejczyk (46' Patryk Kun), Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro - Paweł Wszołek (46' Tomas Pekhart), Bartosz Slisz, Jurgen Celhaka, Makana Baku - Josue (81' Juergen Elitim), Ernest Muci (65' Marc Gual) - Maciej Rosołek (75' Igor Strzałek).

Żółte kartki: Zapolnik, Yakuba, Stępień, Hajda, Craciun (Puszcza) oraz Jędrzejczyk, Rosołek (Legia).

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Czytaj także: Warta Poznań niemal w najmocniejszym składzie na mecz z Ruchem Chorzów Jan Urban zły po wygranej: Nie tego oczekuję od zespołu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Legia Warszawa zagra w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (10)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
14.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pięknie dziewczynki piszczą, szczególnie jedna z Rybołów od samego świtu ;D A przecież to tylko lider, nic wielkiego ;D  
avatar
PiotrPiotroffsky
14.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żadna sensacja. Ot, zwykła niespodzianka. Taka to jest liga, złożona z przypadkowych kopaczy, dlatego wyniki są nieprzewidywalne...  
avatar
Lew1979
14.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Hahaha śmieszna legia  
avatar
RomanS
14.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zawsze kibicuję drużynom , w której gra więcej zawodników z Polski a nie przechowalni trzeciego gatunku z Europy.  
avatar
krogi kielecki wstyd
14.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zwolnić trenera w legii - bo on nic nie umie !!! to nie piłkarze są winni tylko trener !!!, a jak nie wina trenera to wina Kuleszy !!!! - jesteście żałośni