Gwiazda Realu przeholowała. To nie tak powinno wyglądać [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube / Canal+ Sport / Na zdjęciu: strzał Viniciusa
YouTube / Canal+ Sport / Na zdjęciu: strzał Viniciusa
zdjęcie autora artykułu

W meczu z FC Barceloną Vinicius Junior huknął z 11 metrów. Skrzydłowy Realu Madryt będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o tej próbie.

Od pierwszego gwizdka w meczu towarzyskim podopieczni Xaviego narzucili swoje warunki gry. Najpierw Oriol Romeu efektownie złożył się do uderzenia i ostemplował poprzeczkę, zaś wynik otworzył po kwadransie Ousmane Dembele. Zawodnik FC Barcelony sfinalizował zespołową akcję.

W 19. minucie Federico Valverde próbował dośrodkować w pole karne, jednak na jego drodze stanął inny reprezentant Urugwaju. Sędzia główny uznał, że Ronald Araujo zagrał piłkę ręką i w konsekwencji wskazał na wapno.

Kilkadziesiąt sekund później Vinicius Junior stanął oko w oko z dobrze dysponowanym Marciem-Andre ter Stegenem. Z odległości 11 metrów brazylijski skrzydłowy oddał bardzo silny strzał i mógł pluć sobie w brodę. Po odważnej próbie 23-latka piłka odbiła się od poprzeczki bramki strzeżonej przez ter Stegena.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za "kot"! Fantastyczne parady bramkarza

Nie był to najlepszy występ w wykonaniu Viniciusa. Historia powtórzyła się w końcówce pierwszej odsłony rywalizacji z FC Barceloną, kiedy gracz w Realu Madryt klarownej sytuacji znowu trafił w obramowanie bramki. Ostatecznie ekipa prowadzona przez Xaviego wygrała 3:0.

Rzut karny Viniciusa (od 0:47):

Czytaj więcej: Wielki mecz w USA z udziałem "Lewego". Znamy składy na El Clasico "Wymyślili to po mistrzowsku". Tak piłkarze Barcelony zabawili się Realem [WIDEO]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy obecnie Vinicius Junior jest największą gwiazdą Realu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
Adela Rozen
30.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a dlaczego magister nie "grał" ? :-)))))  
avatar
Adela Rozen
30.07.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a dlaczego magister nie "grał" ? :-)))))