Pora na półfinały Ligi Mistrzów. Zderzenie gigantów w Madrycie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: Julian Alvarez (z lewej) i Erling Haaland
PAP/EPA / Peter Powell / Na zdjęciu: Julian Alvarez (z lewej) i Erling Haaland
zdjęcie autora artykułu

Obrońca trofeum podejmie mających wielki apetyt na zwycięstwo w Lidze Mistrzów piłkarzy Manchesteru City. We wtorek na Estadio Santiago Bernabeu rozpocznie się walka o awans do finału.

W tym artykule dowiesz się o:

Nieco przypadkiem kibice zajrzeli za kulisy szatni Manchesteru City, a stało się to za sprawą zdjęcia opublikowanego przez Jacka Grealisha. Anglik chciał pokazać, jak wyglądają na stole do masażu jego przygotowania do meczu, ale przy okazji ujawnił, że w szatni angielskiego klubu pod hasłem "nasz cel" znajduje się plakat z pucharem za zwycięstwo w Lidze Mistrzów.

Najcenniejszego europejskiego pucharu nie ma w gablocie Manchesteru City, choć od lat piłkarski projekt jest wspierany wielkimi pieniędzmi. Na razie szczytem możliwości Obywateli było dojście do finału w 2021 roku. Aktualnie zespół Pepa Guardioli jest w półfinale, a na jego drodze staje specjalista od wygrywania Ligi Mistrzów - Real Madryt. Tak samo było w poprzednim sezonie, a Królewscy potrzebowali do wyeliminowania Citizens dogrywki. W pasjonującym dwumeczu padło 11 goli.

- Od siedmiu lat chcemy wygrać Ligę Mistrzów tak samo mocno. Najważniejsze jest to, żeby z sezonu na sezon stawać się lepszym. Od zeszłorocznego dwumeczu nie zmienił się u nas menedżer, nie zmieniła się większość piłkarzy. Różnica polega na tym, że rozegramy rewanż w Manchesterze - mówi Pep Guardiola na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Manchester City został liderem Premier League po długim pościgu za Arsenalem. Real w La Lidze jest drugi, ale ma za sobą w tym sezonie zwycięstwa w Pucharze Króla czy Klubowych Mistrzostwach Świata. Niezależnie od tego, który z gigantów wyjdzie zwycięsko z dwumeczu, przystąpi później do finału w roli faworyta. W drugiej parze zmierzą się AC Milan z Interem, którzy na tym etapie Ligi Mistrzów nie byli od lat.

- Nie brakuje nam jakości do rozegrania wyrównanego meczu i zwyciężenia w nim. Poszukamy pozytywnego wyniku, ale rozstrzygnięcie zapadnie dopiero w rewanżu w Manchesterze - mówi Carlo Ancelotti, trener Realu. - Musimy być równie skoncentrowani na obronie i ataku. W poprzednim sezonie straciliśmy pięć bramek w dwumeczu z City, ale strzeliliśmy sześć. Podpisałbym się ponownie pod takim wynikiem.

Ancelotti zapewnia zarazem, że zatrzymanie Erlinga Haalanda nie jest priorytetem Królewskich. Norweg jest w tym sezonie najskuteczniejszym napastnikiem w Europie. Ponadto w przeszłości kilkakrotnie był łączony z przejściem do Realu. Przed rozpoczęciem sezonu poszedł śladem ojca i z Borussii Dortmund przeniósł się do Manchesteru City. Hiszpanie są przekonani, że także ten klub jest dla Haalanda przystankiem przed dołączeniem do zespołu z Madrytu.

Nie tylko Real ma pozytywny bilans w półfinałowych starciach z Citizens, ale również Ancelotti w rywalizacji z Guardiolą. Zdaniem Wayne'a Rooneya tym razem zespołowi Włocha zabraknie argumentów do zatrzymania lidera Premier League. - Nie postawiłbym na niego pieniędzy, choć nigdy nie można skreślać kolektywu z doświadczeniem i historią, jakie ma Real. Tym razem Manchester City nie pokona Realu. On go zdewastuje - mówi Rooney w rozmowie z "The Times".

Półfinał Ligi Mistrzów:

Real Madryt - Manchester City / wt. 09.05.2023 godz. 21:00

Czytaj także: Zinedine Zidane z priorytetem na przyszłość. Ten klub chce prowadzić Francuz Czytaj także: Paulo Sousa radzi sobie we Włoszech. Zapracował na nowy kontrakt?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty