Włoskie media powtarzają to w kółko po demolce w Poznaniu

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Jakub Kaczmarczyk / Cristiano Biraghi i wycinek z włoskiej prasy
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Cristiano Biraghi i wycinek z włoskiej prasy
zdjęcie autora artykułu

Włosi nie mają najmniejszych wątpliwości. Fiorentina dała popis, pokonała w Poznaniu Lecha 4:1 i już zapewniła sobie awans do półfinału Ligi Konferencji Europy. Niektórzy jednak przyznają, że trzeba być czujnym. Włosi w kółko piszą o show w Poznaniu.

"La Gazzetta dello Sport"

"Fiorentina, co za show w Polsce!" - możemy przeczytać w największym włoskim dzienniku sportowym. "Pokaz siły w Polsce" - dodano.

W "La Gazetta dello Sport" dominują mocne hasła. Dziennikarze tutaj nie mają wątpliwości, że jest po wszystkim, a ACF Fiorentina po prostu rozbiła Lech Poznań i... już jest pewna gry w półfinale.

"Praktycznie idealny mecz włoskiej drużyny. Zastrzyk adrenaliny!" - piszą.

Przy całej tej euforii popełnili jednak dość poważną wpadkę pisząc o Lechu, że to aktualny... wicemistrz, a nie mistrz Polski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bus utknął w błocie, a wtedy piłkarze... Zobacz to sam!

Tuttomercato

"Dobre zwycięstwo Fiorentiny" - tak z kolei mecz Fiorentiny w Poznaniu podsumowano w serwisie tuttomercatoweb.com.

Dodano, że Fiorentina wygrała pewnie 4:1 i... to już praktycznie zapewniło jej awans do półfinału LKE.

"Fiorentina kończy kolejną piękną europejską noc: jest to trzeci wyjazdowy mecz z rzędu wygrany w Lidze Konferencji Europy z czterema bramkami na koncie" - zauważono w podsumowaniu.

Zobacz także: "Nowoczesna piłka do Polski nie dociera". Brutalna diagnoza byłego reprezentanta

"Corriere dello Sport"

"Show Fiorentiny, Lech przytłoczony. Włosi stawiają na półfinał" - informuje dziennik "Corriere dello Sport".

"Lech na swoim terenie został po prostu przytłoczony i nie był w stanie odpowiedzieć na dominację rywala" - podsumowano spotkanie przy Bułgarskiej.

Tutaj Włosi piszą, że półfinał jest już praktycznie pewny, ale... "Zdecydowanie dobra przewaga dla Fiorentiny w obliczu rewanżu, ale biada, jeśli stracisz czujność" - przestrzegają.

Zobacz także: Można odetchnąć z ulgą. Juventus przekazał wieści ws. zdrowia Szczęsnego

Calciomercato

"Fiorentina jedną nogą w półfinale Ligi Konferencji Europy" - uważają z kolei przedstawiciele serwisu calciomercato.com. "Poker w domu Lecha" - dodano w nagłówku.

W tekście dziennikarze poszli już jednak dalej i stwierdzili, że Fiorentina wygrała na boisku Lecha i... już awansowała dalej! I to bez kontuzjowanych Sirigu i Martineza Quarty.

Przypomniano też kartkę z kalendarza, ponieważ Fiorentina została "drugą włoską drużyną, która po Milanie w Lidze Mistrzów 1992/93 odniosła serię dziewięciu zwycięstw z rzędu w europejskich pucharach".

A co w sprawie rewanżu? "Powrót do Florencji jest niemal formalnością" - zakończono.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty