To powinien być karny? Wielkie zamieszanie wokół Lewandowskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Eric Alonso / Na zdjęciu: Robert Lewandowski walczący o piłkę z graczami Realu
Getty Images / Eric Alonso / Na zdjęciu: Robert Lewandowski walczący o piłkę z graczami Realu
zdjęcie autora artykułu

Pod koniec pierwszej połowy El Clasico Robert Lewandowski padł w polu karnym. Kibice FC Barcelony byli oburzeni brakiem jedenastki. Jednak nagranie, zdaniem katalońskich mediów, nie pozostawia wątpliwości.

W tym artykule dowiesz się o:

Doliczony czas pierwszej połowy środowego El Clasico. Robert Lewandowski oddaje strzał na bramkę Realu. Broni go bramkarz, jednak piłka wciąż jest w grze. Walczą o nią Polak i dwaj obrońcy Królewskich. Napastnik gospodarzy przewraca się w polu karnym, jednak karnego nie ma.

Ta sytuacja rozwścieczyła Camp Nou. Bowiem to właśnie Real Madryt wyszedł ze skuteczną kontrą. Strzelił bramkę do szatni, a ostatecznie całe spotkanie wygrał już 4:0.

Kibice Barcelony byli oburzeni sytuacją z pierwszej połowy. Podyktowanie karnego dla ich drużyny mogłoby całkowicie zmienić obraz meczu. Gniew był tym większy, że w telewizji nie pokazano powtórek z domniemanego faulu na Robercie Lewandowskim.

Z pomocą przyszedł kataloński "Sport". Ta gazeta jest uważana w Hiszpanii za jedną z tych sprzyjających FC Barcelonie. Dodano wideo i stwierdzono, że rzut karny Dumie Katalonii się nie należał.

"Uderza w piłkę wcześniej, a ten kontakt jest niewystarczający, by podyktować jedenastkę" - opisuje sport w swoim wydaniu internetowym. Zwycięstwo Realu nie podlegało dyskusji i to właśnie ta drużyna zagra o trofeum.

Czytaj więcej: Co za akcja Lewandowskiego! A potem wydarzyło się to [OPINIA]

ZOBACZ WIDEO: To nowy bohater kadry. Padły słowa o transferze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty