Lewandowski zalał się łzami. "Nie byłem na to gotowy"

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News / ARTUR HOJNY/ SE /  / Na zdjęciu: Milena (L) i Robert (P) z ojcem Krzysztofem
East News / ARTUR HOJNY/ SE / / Na zdjęciu: Milena (L) i Robert (P) z ojcem Krzysztofem
zdjęcie autora artykułu

- Płacz był wielki. To najcięższy dzień w moim życiu. Nie byłem gotowy na utratę taty w tak młodym wieku - mówi Robert Lewandowski w dokumencie "Lewandowski - Nieznany". Tytuł jest trafiony - takiego oblicza "Lewego" dotąd nie znaliśmy.

Film otwiera dotąd niepublikowane rodzinne nagranie wigilii Bożego Narodzenia w 1996 roku. - Ja tobie życzę, żebyś grał w piłkę nożną w pierwszej lidze. Włoskiej. Zarabiał kupę pieniędzy i na starość tatusia utrzymywał. Robert Lewandowski - najlepszy piłkarz w Europie. Jak będziesz tak dalej trenował, to tak będzie - mówi ojciec do 8-letniego syna.

Krzysztof Lewandowski przepowiedział przyszłość. Ćwierć wieku później Robert stał się najlepszym piłkarzem nie tylko Starego Kontynentu, ale całego świata. Dwa razy z rzędu wygrał plebiscyt FIFA na Piłkarza Roku (2020, 2021). Został też najlepiej zarabiającym polskim sportowcem w historii.

Niestety, ojcu, który odegrał olbrzymią rolę także w sportowym wychowaniu najlepszego polskiego piłkarza w historii, nie dane było zobaczyć sukcesów syna. Krzysztof zmarł przedwcześnie w 2005 roku, jeszcze przed debiutem Roberta w piłce seniorskiej. Miał 49 lat. Pod koniec życia u Krzysztofa zdiagnozowano nowotwór, ale przyczyną śmierci był wylew.

W "Lewandowskim - nieznanym" kapitan reprezentacji Polski z dużym wzruszeniem wspomina tatę: - Przed oczami mam taki obraz taty, jak biega dookoła boiska, krata na brzuchu. Trenował judo, zawsze był przypakowany, miał siłę. Ale później przyszły problemy z sercem, z nadciśnieniem i podupadł na duchu.

ZOBACZ WIDEO: Zaczęła krzyczeć do Messiego na autostradzie. Tak zareagował

- Zawsze lubił napić się piwka. Później już nie było to jedno piwko, ale więcej. Na pewno z czymś sobie nie radził. Kiedy wspominam tatę, to wiem, że byłem zbyt młodym człowiekiem, dzieckiem, żeby spróbować mu pomóc, żeby sobie poradził z tymi problemami - opowiada "Lewy".

Lewandowski doskonale pamięta moment, w którym mama przekazała mu tragiczną wiadomość: - Mam taki obraz do dzisiaj: moja siostra płacze, a mama mówi, że tata nie żyje. Płacz był wielki. To najcięższy dzień w moim życiu. Nie byłem gotowy na utratę taty w tak młodym wieku.

- Dorastałem i zostałem bez ojca i bez wsparcia, które czułem i które było mi potrzebne. Okazało się, że jego już nie ma i tak naprawdę nie wiedziałem dlaczego. Miałem w pewnym momencie tyle pytań. Dlaczego to mnie spotkało? Dlaczego to spotkało mojego tatę? Dlaczego teraz? - przerywa i chowa zaszklone oczy w dłoni.

Lewandowski w dokumencie mówi wprost, że przedwczesna śmierć ojca miała na niego olbrzymi wpływ. Nie tylko "musiał dorosnąć szybciej, niż chciał", ale też stał się introwertykiem. A gdy rok później przeżył kolejny cios i został odrzucony przez Legię Warszawa, obudował się skorupą. Skruszyły ją dopiero narodziny pierwszej córki. Więcej TUTAJ.

Co ciekawe, po latach ojca w pewnym stopniu zastąpił mu Juergen Klopp, trener Borussii Dortmund. "Lewy" w filmie wspomina przełomowy moment swojej kariery. Na początku drugiego sezonu w Dortmundzie, po przegranym meczu w Lidze Mistrzów, zdobył się na rozmowę ze szkoleniowcem.

- Porozmawiałem z Kloppem, jakbym porozmawiał z tatą. Może samo to, że porozmawiałem z facetem postury mojego ojca, spowodowało, że poczułem kontakt, którego mi brakowało od lat. Hamulce puściły. Miałem wolność, swobodę w wyrażaniu siebie na boisku. Dostałem bodziec do tego, żeby zacząć fruwać - mówi Lewandowski.

To był moment, w którym jego kariera nabrała rozpędu. Trzy dni po rozmowie "Lewy" skompletował swój pierwszy hat-trick na niemieckich boiskach. A do końca sezonu zdobył 26 bramek, był najlepszym strzelcem zespołu, poprowadził Borussię do drugiego z rzędu mistrzostwa Niemiec i triumfu w Pucharze Niemiec. To po tym sezonie w kolejce po niego ustawiły się najlepsze kluby Europy.

Film "Lewandowski - Nieznany" od 31 marca będzie dostępny na platformie Prime Video. We wtorek w Warszawie odbędzie się natomiast specjalny pokaz filmu. Na prapremierę przylecą nawet Joan Laporta i Mateu AlemanyWięcej TUTAJ.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (10)
avatar
Zorkin Król SF
29.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lewciu ja tego nie kupuję, przede mną na pewno nie ocieplisz swojego wizerunku. Niczego nie robisz bezinteresownie, jesteś patologicznym kłamcą, niszczysz ludzi bez mrugnięcia okiem, jeśli prze Czytaj całość
avatar
W0jtech
29.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przestań!  
avatar
Święty Kłodert Lewatywa
29.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mnie też coś zaleje zaraz jak się stąd nie ewakułuje  
avatar
tedy00
28.03.2023
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
dał d....na boisku to tera publikuje....utrata dziecka , śmierć ojca ; chłopie to są intymne sytuacje każdego i opowiadanie o nich w celu zasłony nieudanego występu jest podłe  
avatar
antek25
28.03.2023
Zgłoś do moderacji
11
2
Odpowiedz
Aj,aj....krokodyle łzy drewniaka, pod publiczkę.Nie wierzę mu, to wyrachowany zimny osobnik...