Przykro patrzeć. Tak zaczął się dramat Polaków

Przed pierwszym gwizdkiem Fernando Santos miał niemały problem z zestawieniem linii obrony reprezentacji Polski. Niestety, gospodarze w mgnieniu oka uwypuklili słabości Biało-Czerwonych.

Chwilę po pierwszym gwizdku podopieczni Jaroslava Silhavy'ego przeprowadzili błyskawiczny atak na połowie gości. Polscy defensorzy byli kompletnie zdezorientowani od samego początku.

Gol padł w doprawdy kuriozalnych okolicznościach. Vladimir Coufal wrzucił piłkę z autu w kierunku ustawionego w polu karnym Ladislava Krejciego. Młody pomocnik oddał silny strzał głową w kierunku bramki i przełamał ręce Wojciecha Szczęsnego.

W 27. sekundzie piłka zatrzepotała w siatce. Był to najszybciej stracony gol w historii przez reprezentację Polski.

Ekipa Santosa przebiła "wyczyn" kadry z 26 czerwca 2021 roku. Polska przegrała wówczas 2:3 na mistrzostwach Europy, natomiast Emil Forsberg wpisał się na listę strzelców po 82 sekundach od momentu rozpoczęcia gry.

Nasi południowi sąsiedzi poczuli krew i podwoili swoje prowadzenie w trzeciej minucie. Szczęsny skapitulował po uderzeniu Tomasa Cvancary.

ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące opinie nt. Roberta Lewandowskiego. Oto co napisali Hiszpanie

Czytaj także: Tego jeszcze nie było. Kabaret na stadionie w Pradze Wiadomo, kto przejął numer po Krychowiaku. Jest niespodzianka