Hiszpański sąd odrzucił rejestrację umowy Gaviego. Co to oznacza dla Barcelony?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Juan Manuel Serrano Arce / Na zdjęciu: Gavi
Getty Images / Juan Manuel Serrano Arce / Na zdjęciu: Gavi
zdjęcie autora artykułu

Hiszpańscy dziennikarze biją na alarm: sąd właśnie odmówił rejestracji umowy jednej z największych gwiazd Barcelony - Gaviego. Jak to możliwe? Bałagan w klubie jest tak potężny, że najprawdopodobniej ktoś nie dopilnował odpowiedniego terminu.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=720]

FC Barcelona[/tag] od dłuższego czasu zmaga się ciągle z nowymi problemami. Wszystko zaczęło się już latem, gdy Joan Laporta postanowił wyprzedać aktywa klubu, aby wzmocnić drużynę wicemistrzów Hiszpanii.

Następnie na klub spadły kłopoty prawne związane z "Caso Negreira". Pod tym określeniem kryje się afera z opłacaniem byłego wiceszefa komitetu technicznego arbitrów w Hiszpanii - Jose Marię Enriqueza Negreiry po zdecydowanie zawyżonych kwotach. Z podwyższonymi płatnościami miały wiązać się określone korzyści sportowe [WIĘCEJ TUTAJ].

W związku z tą sprawą Barcelonie w teorii grożą poważne konsekwencje, na czele z degradacją z La Liga. Problemów ciąg dalszy nadszedł 13 marca 2023 roku.

ZOBACZ WIDEO: Kryzys "Lewego"? Tym żyje polska piłka - Z Pierwszej Piłki #33

Tego dnia zapadła decyzja sądu, na mocy której Gavi nie będzie jednak zarejestrowany w pierwszej drużynie "Dumy Katalonii". Barcelona w styczniu poprosiła sąd o zastosowanie środka zapobiegawczego, który pozwoli zarejestrować kontrakt młodej gwiazdy.

Dziennikarze podają jednak, że wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego został przez Barcelonę złożony z opóźnieniem czasowym. W związku z tym sąd uchylił jego zastosowanie i poinformował o tym La Liga. Zdaniem Catalunya Radio decyzja nie jest jednak prawomocna i Barcelona może złożyć od niej odwołanie.

Taki obrót spraw nie zmienia jednak nic w kwestii jego występów w Barcelonie. Będzie mógł bowiem grać na licencji zawodnika z rezerw, tak jak to było w pierwszej części sezonu. Problemem jest ewentualna podwyżka jego zarobków. W tej chwili to niemożliwe.

W obecnym sezonie Gavi jest kluczowym zawodnikiem "Blaugrany". 18-latek zagrał już w 36 meczach. Strzelił w nich dwa gole oraz zanotował pięć asyst. Dodatkowo dziewięciokrotnie ukarany został żółtą kartką.

Czytaj także: Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem

Źródło artykułu: WP SportoweFakty