Lewandowski pokazał trofeum, a fani zwrócili uwagę... na coś zupełnie innego

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA /  / Robert Lewandowski
PAP/EPA / / Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

FC Barcelona pokonała Real Madryt 3:1 i wywalczyła w niedzielę Superpuchar Hiszpanii. Zdjęciami z trofeum w sieci pochwalił się Robert Lewandowski. Fani swoją uwagę skupili jednak nie na pucharze, a na koledze polskiego napastnika.

W tym artykule dowiesz się o:

"Barcelona, nadchodzimy" - napisał w mediach społecznościowych Robert Lewandowski, który dołączył do tego dwa zdjęcia. Pomimo, że opublikował to w środku nocy, szybko polubiło to ponad 1,1 mln fanów.

"Lewy" z dużym uśmiechem prezentuje swoje pierwsze trofeum, jakie wywalczył w barwach FC Barcelony. I to jeszcze po tym, jak w finale udało się wygrać prestiżowe El Clasico.

Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Mały nokaut w El Clasico! Robert Lewandowski jednym z najlepszych!

Powodów do zadowolenia nasz napastnik ma jednak więcej. Bo sam zaliczył gola i asystę będąc jedną z najlepszych postaci na boisku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo po transferze Ronaldo. Zobacz, co się działo na meczu

Tytuł tego najlepszego przypadł z kolei w ręce Gaviego, który skompletował bramkę i dwie asysty. - Przed meczem powiedziałem Gaviemu, żeby trzymał się blisko mnie. Wiedziałem, że możemy zrobić dużo dobrego razem, bo jesteśmy niebezpieczni w ataku - mówił polski napastnik po spotkaniu.

I na jednym z opublikowanych zdjęć Lewandowski jest właśnie z 18-latkiem. "Wygląda, jak twoje dziecko", "Ojciec i syn", "Wygląda max na 11 lat", Gavi wygląda tak twój syn" - pisali fani.

Zobacz także: Lewandowski skomentował wygraną w El Clasico "Super Barca", "sztywny Real". Hiszpańskie media zachwycone Barceloną

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy Gavi ma szansę zostać nowym Messim dla Barcelony?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Ires to PEDOFIL
16.01.2023
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Pierwsze trofeum zaliczone:-) Idziemy po więcej! To dopiero początek:-)