Walijczycy nie oszczędzali Lewandowskiego. Czerwona kartka wisiała w powietrzu

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Rhys Norrington-Davies (Walia) fauluje Roberta Lewandowskiego
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Rhys Norrington-Davies (Walia) fauluje Roberta Lewandowskiego
zdjęcie autora artykułu

Od początku meczu podopieczni Roberta Page'a grali na granicy faulu. Walijczycy starali się uprzykrzać życie Robertowi Lewandowskiemu.

W niedzielę gospodarze walczyli o byt w najwyższej dywizji Ligi Narodów UEFA, natomiast reprezentacja Polski próbowała zmazać plamę po porażce z Holandią (0:2). Walijczycy byli bojowo nastawieni od pierwszego gwizdka.

Podopieczni Roberta Page'a wzięli na celownik przede wszystkim Roberta Lewandowskiego. Już na początku spotkania Ben Cabango ewidentnie uderzył łokciem kapitana Biało-Czerwonych. Snajper był wyraźnie zirytowany, lecz nic nie wskórał. Rywal nie obejrzał nawet żółtej kartki.

W 42. minucie Rhys Norrington-Davies wyskoczył do piłki wraz z Lewandowskim i również zaatakował go łokciem. Tym razem sędzia Andris Treimanis nie miał żadnych wątpliwości i napomniał Walijczyka żółtym kartonikiem.

Miejscowi grali niezwykle agresywnie, a arbiter miał ręce pełne roboty. Oberwało się także Piotrowi Zielińskiemu, Nicoli Zalewskiemu oraz Kamilowi Glikowi.

Zawodnicy Page'a dali się we znaki Lewandowskiemu, ale nie zdołali go powstrzymać. 34-latek popisał się kapitalną asystą przy trafieniu Karola Świderskiego w 58. minucie rywalizacji.

Czytaj także: Zamiast zgrupowania krótkie wakacje. Tak Rafał Gikiewicz "przygotowywał" się do meczu Polscy kibice w Cardiff. Wróciła przyśpiewka o Rosji

ZOBACZ WIDEO: Reakcja obiega sieć. Wzruszający gest Ronaldo

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
Lupin
26.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@ArtC: w punkt! :) Genialne podanie Roberta w asyście 3 obrońców do Świderskiego, który strzelił między nogami bramkarza ustalając wynik meczu. Brawo!  
avatar
zbych22
25.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Lewy jest dobry tylko wtedy kiedy obrona jest rozjechana, a w pojedynkę nic nie potrafi.  
avatar
zbych22
25.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Lewy kolejny raz w meczu reprezentacji nie istniał. Chwała mu za to, ze dołożył raz tylko nogę i wystarczyło, że Świderski też musiał dołożyć tylko nogę. Od zawsze w meczach zespołów z wysp obo Czytaj całość
avatar
juras77
25.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Magister poza jednym dograniem się nie popisał, a te jego próby dryblingu to śmiech na sali  
avatar
ArtC
25.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Starali się uprzykrzać Robertowi, ale na koniec to Robert dograł idealnie i Świder strzelił kolejną brameczkę. Świder na razie ma dużo miejsca, bo nie jest taki popularny. Przeciwnicy nie stosu Czytaj całość