Dest opuszcza Barcelonę. Zaskakujący kierunek

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / NurPhoto / Na zdjęciu: Sergino Dest
Getty Images / NurPhoto / Na zdjęciu: Sergino Dest
zdjęcie autora artykułu

Od pewnego czasu wiadomo, że Sergino Dest nie ma czego szukać w Barcelonie. Amerykański defensor totalnie nie mieści się w planach szkoleniowca Barçy, Xaviego. Gracz szukał sobie nowego klubu i wygląda na to, że wreszcie go znalazł.

W kontekście Sergino Desta pojawiały się nazwy wielu klubów. Najpierw było zainteresowanie Manchesteru United, potem ukazały się pogłoski o wypożyczeniu do Villarrealu, ale ostatecznie Amerykanin trafi do zupełnie innej ligi. Będzie występował na Półwyspie Apenińskim.

Jako pierwszy o nowym klubie gracza FC Barcelony poinformował hiszpański portal Relevo. Dest trafi na roczne wypożyczenie do Milanu, a w umówię zawartej między dwoma klubami została zawarta nieobowiązkowa opcja wykupu. Te informacje potwierdził już włoski ekspert od rynku transferowego, Gianluca Di Marzio.

Swoje doniesienia do tej sprawy dorzucili też Fabrizio Romano i Gerard Romero. Włoch podał, że jeśli po rocznym wypożyczeniu Milan zdecyduje się na wykup zawodnika, gracz podpisze umowę do lata 2027 roku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie. Co za gol w polskiej lidze! Zaskoczył wszystkich

Natomiast Hiszpan poinformował, że "Rossoneri" opłacą całą roczną pensję Amerykanina, a ewentualna opcja wykupu będzie opiewała na 20 milionów euro. Barcelonę zapewne bardzo cieszy informacja dotycząca wypłaty zawodnika. Dzięki temu można zwolnić trochę miejsca w budżecie płacowym i ułatwić rejestrację nowych zawodników, którzy w najbliższych godzinach mają zameldować się na Camp Nou.

Dla Amerykanina odejście z Katalonii z pewnością jest bardzo dobrym ruchem. Na starcie sezonu Xavi totalnie na niego nie liczył i dawał graczowi jasno do zrozumienia, że powinien szukać nowego klubu. W Mediolanie jego konkurentami będą Davide Calabria i Alessandro Florenzi.

Czytaj też: Arkadiusz Milik zyskał nowego kolegę Dreszczowiec w pucharze. Widzew za burtą

Źródło artykułu: