Kiedy FC Barcelona zarejestruje Lewandowskiego? "Ma jeszcze trochę pracy"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  James Williamson - AMA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / James Williamson - AMA / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Kiedy Robert Lewandowski zostanie zarejestrowany jako nowy piłkarz FC Barcelona? Na temat działań klubu wypowiedział się prezes LaLiga Javier Tebas, który skrytykował Dumę Katalonii w jednej sprawie.

Przed ponad rokiem na jaw wyszły ogromne problemy finansowe FC Barcelona. Klub znalazł się w fatalnej sytuacji, nie było go stać na przedłużenie kontraktu z Lionelem Messim, a ci, co zostali w drużynie, często musieli godzić się na obniżki pensji.

Skutkowało to nałożeniem ograniczeń transferowych przez włodarzy La Liga, a także wprowadzeniem specjalnego mechanizmu dźwigni finansowych, które miały zabezpieczyć klub przed jeszcze większymi kłopotami. Blaugrana latem znalazła jednak na to sposób i pozyskała kilku piłkarzy w tym m.in. Roberta Lewandowskiego. Polak wciąż jednak nie jest zarejestrowany.

- FC Barcelona znajduje się na dobrej drodze do rejestracji piłkarzy, ale ma jeszcze trochę pracy. Monitorujemy działania, ale gdy zobaczymy dokumentację dotyczącą dźwigni i zostaną sprzedani jacyś piłkarze, zobaczymy, czy uda się zarejestrować wszystkie nowe nabytki. Barca wie, co musi zrobić - powiedział Javier Tebas cytowany przez "Sport". - Czy zdążą przed początkiem sezonu ligowego? Zapytajcie klub - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Co za strzał! Tego gola można oglądać w nieskończoność

- Sprzedała 10 proc. praw telewizyjnych za 207 milionów euro, a później zwiększyła ten procent do 25 za następne 350 milionów. To razem 500 milionów i sądzę, że ma jeszcze trzecią dźwignię za następne 200 milionów. Za sprawą tego oraz odejścia piłkarzy możliwe są transfery - wyjaśnił.

Władze ligi monitorują też sytuację Frenkiego de Jonga. Władze zespołu chcą go sprzedać, bo mogłoby na nim zarobić spore pieniądze, ale sam Holender nie chce opuszczać Katalonii. Dostał ultimatum, że albo zgodzi się na obniżkę pensji, albo będzie musiał zmienić ekipę. Spotkało się to z ostrą reakcją prezesa.

- LaLiga zrobi wszystko, aby respektowano porozumienie ze Związkiem Hiszpańskich Piłkarzy. Nie można naciskać na graczy ani ich izolować, tak mówi umowa, prawo, logika oraz etyka. Barcelona ma normy oraz związaną z nimi odpowiedzialność - zakończył Javier Tebas.

Czytaj więcej: Klub Matty'ego Casha wprowadza surowe zasady Legia walczy o Prijovicia. Polacy zaproponowali wymianę, Australijczycy odmówili. Co dalej z transferem?

Źródło artykułu:
Komentarze (6)
avatar
Jagafan
28.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lewy nie ma aktualnego przeglądu  
avatar
Katon el Gordo
28.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tylko w piłce nożnej możliwy jest taki bardak organizacyjny: zawodnik nie jest zarejestrowany w klubie a wychodzi w podstawowym składzie i gra.  
avatar
Maly Kurdupel
28.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
mgr. Lewy pracuje w Barcelonie na "lewo" bez rejestracji a pensje bierze chyba urzad podatkowy cos z tym bedzie musial zrobic ?  
avatar
Jagafan
28.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Licz godziny Empeczku, licz ...... parodysta  
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
28.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W środku nocy nawet redakcja pisze o Lewym