Oficjalnie: niewypał transferowy definitywnie odchodzi z Lecha Poznań

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty /  / Na zdjęciu z prawej: Jan Sykora
WP SportoweFakty / / Na zdjęciu z prawej: Jan Sykora
zdjęcie autora artykułu

To definitywny koniec niepewności jeśli chodzi o przyszłość Jana Sykory. Skrzydłowy już nie zagra z Lechu Poznań. Kiedyś klub zapłacił za niego fortunę.

28-latek trafił do "Kolejorza" latem 2020 roku ze Slavii Praga i kosztował 700 tys. euro. W pierwszym roku gry, mimo aż 31 występów, zdobył tylko jednego gola i dołożył do niego cztery asysty.

Sezon 2020/2021 nie był udany dla Jana Sykory, dlatego następny spędził w Czechach - w barwach Viktorii Pilzno, z którą sięgnął po mistrzostwo kraju. Miał też bardzo dobre statystyki. W 30 spotkaniach wszystkich rozgrywek strzelił cztery gole i dorzucił do nich siedem ostatnich podań.

Latem pojawiła się możliwość powrotu skrzydłowego do stolicy Wielkopolski, lecz ostatecznie trener John van den Brom nie zdecydował się skorzystać z jego usług.

Piłkarz wyjechał zatem na zgrupowanie z Viktorią, a w tym czasie Czesi negocjowali z mistrzem Polski warunki jego transferu. W środę "Kolejorz" poinformował, że porozumienie zostało osiągnięte i 28-latek na stałe wraca do ojczyzny.

Pierwotnie kontrakt Sykory z Lechem miał obowiązywać aż do połowy 2024 roku.

Czytaj także: Gorzkie wnioski dla reprezentacji Polski. "Ten poziom jest dla nas za wysoki" Ostatni uczestnik mundialu wyłoniony! Zdecydował błyskawiczny gol

ZOBACZ WIDEO: Co ten bramkarz zrobił?! Niewiarygodny gol

Źródło artykułu: