Co to było? Kuriozalne wykonanie polskiego hymnu

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Polski
zdjęcie autora artykułu

Przed meczem reprezentacji Polski z Holandią doszło do kuriozalnej sytuacji. Chodzi o wykonanie polskiego hymnu. Polacy spodziewali się dwóch zwrotek, organizatorzy mieli inne plany.

Tradycyjnie przed meczami reprezentacji Polski odgrywane są dwie zwrotki hymnu. Organizatorzy meczu w Rotterdamie chyba nie znali tej tradycji.

Gdy Polacy zaczęli intonować drugą zwrotkę "Mazurka Dąbrowskiego" usłyszeli hymn Holandii. Ewidentnie byli tym mocno skonfundowani. Dodatkowo pierwsza zwrotka hymnu została odegrana przez orkiestrę w bardzo powolnym tempie.

Komentujący to spotkanie w TVP Jacek Laskowski powiedział o wydarzeniu w następujący sposób: - Na przyszłość organizatorom trzeba przekazać, że jak zatrudniają orkiestrę, to powinni zagrać dwie zwrotki - powiedział Laskowski.

Zobacz też: To koniec. Rybus okrył się wstydem [OPINIA] Jest decyzja ws. Cristiano Ronaldo. Selekcjoner wszystko wytłumaczył

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo wybrał się na pielgrzymkę. Co za poświęcenie!

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
dncx
11.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Głównym problemem, jeśli to tak można nazwać, jest to, że większość hymnów w Europie jest stworzona jako wolne, dostojnie, niemal pogrzebowe melodie. A nasz hymn jest szybki, dynamiczny, wesoły Czytaj całość
avatar
Asser
11.06.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
To może w Polsce odegrać im jakieś tango? Bo to nie pomyłka tylko lekceważenie !!!!!  
avatar
Legionowiak 3.0
11.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze Polska nie zginęła...  
avatar
Legionowiak 3.0
11.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Orkiestra holenderska zagrała Mazurka Dąbrowskiego jak na jakimś oktoberfeście, naprawdę to kompromitacja Holendrów. Jedna zwrotka, gdy my śpiewamy dwie zwrotki.