Absurdalne informacje Włochów. Dotyczą Michniewicza i PZPN

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe /  / Po lewej (w kółeczku): Fabio Cannavaro, na głównym zdjęciu: Czesław Michniewicz
Materiały prasowe / / Po lewej (w kółeczku): Fabio Cannavaro, na głównym zdjęciu: Czesław Michniewicz
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski w środę skompromitowała się w meczu z Belgią (1:6). Włoski dziennikarz Marco Conterio poinformował, że po porażce Polski Związek Piłki Nożnej rozpoczął rozmowy z Fabio Cannavaro. Brzmi to naprawdę nieprawdopodobnie.

Po wymęczonej wygranej z Walią (2:1) we Wrocławiu, przyszła pora na prawdziwy test reprezentacji Polski - starcie z Belgią. Ostatecznie Biało-Czerwoni oblali go, przegrywając z ekipą Roberto Martineza aż 1:6.

W sieci wybuchła prawdziwa burza, ale trudno się dziwić, ponieważ zespół Czesława Michniewicza zagrał fatalnie. "Wysoka porażka boli, sam jestem wściekły, ale lodowaty prysznic czasem jest potrzebny. Dziś musimy trochę pocierpieć, a jutro podnieść głowy i walczyć dalej. Nie poddajemy się" - pisał prezes PZPN Cezary Kulesza na Twitterze.

Czy selekcjoner kadry może mieć pewne obawy, co do swojej posady? Zaskakujące informacje przekazał włoski dziennikarz Marco Conterio. Zdaniem redaktora naczelnego portalu tuttomercatoweb.com, polska federacja rozmawia z Fabio Cannavaro.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo wybrał się na pielgrzymkę. Co za poświęcenie!

Według jego informacji Polski Związek Piłki Nożnej chce, aby zdobywca Złotej Piłki z 2006 roku poprowadził kadrę. Głównym powodem tej decyzji miało być właśnie kompromitujące spotkanie z Belgią w drugiej kolejce Ligi Narodów UEFA.

Takie głosy trzeba jednak traktować z dystansem. Po odejściu Paulo Sousy Gianluca Di Marzio twierdził, że PZPN rozmawiał właśnie z Cannavaro, a także miał złożyć szkoleniowcowi ciekawą ofertę. Ostatecznie doniesienia zostały jednak zdementowane.

Wydaje się, że Czesław Michniewicz na ten moment może być spokojny o swoją posadę. Już w sobotę Biało-Czerwoni zagrają kolejny mecz w tegorocznej edycji Ligi Narodów - tym razem z Holendrami na De Kuip w Rotterdamie.

Zobacz też: Polska znów zorganizuje piłkarskie Euro?! Jest komentarz Ministerstwa Sportu Lechia przedłużyła kontrakt ze swoim liderem. Interesował się nim Lech

Źródło artykułu:
Komentarze (9)
avatar
Roni Bydlak
11.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od początku trzeba było brać Fabio a nie grubego Mou...ale jak ktoś myśli że Włoch jest gorszym taktykiem od Polaka....  
avatar
SF usuwają komentarze
11.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Makaroniarze to więcej szumu robią niż to warte  
avatar
Adam Lwow
10.06.2022
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Nastepni bajkopisarze. Michniewicz dokonczy mistrzostwa swiata,a pozniej ??????? Czas i wyniki pokaza, co zrobi Kulesza.  
avatar
prym
10.06.2022
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Teraz Holendrzy dadzą popalić a potem poprawią jeszcze raz Belgowie i ciekawe jest to kiedy Kulesza uda się do głowy....po rozum. By zwolnić ignoranta z posady. Przecież to co grała kadra z Bel Czytaj całość
avatar
Legionowiak 3.0
10.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Włosi, za dużo wina wypiliście. O Czesiu gadajcie z Rysiem Fryzjerem, który obecnie robi mistrzostwa w kupowaniu... wódki i was rozniesie, że po jednym kielichu będzie śpiewać hymn Italii