Wielki pech Maryny Gąsienicy-Daniel. I to tuż przed inauguracją sezonu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Christophe Pallot/Agence Zoom / Na zdjęciu: Maryna Gąsienica-Daniel
Getty Images / Christophe Pallot/Agence Zoom / Na zdjęciu: Maryna Gąsienica-Daniel
zdjęcie autora artykułu

Już w sobotę wystartuje kolejny sezon Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim. Oczy kibiców będą zwrócone na Marynę Gąsienice-Daniel. Ta póki co może mówić o wielkim pechu.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=35645]

Maryna Gąsienica-Daniel[/tag] ma za sobą życiowy sezon w alpejskim Pucharze Świata. Nic więc dziwnego, że polscy kibice z wielkim apetytem podchodzą do jej startów w kolejnym cyklu. A ten startuje już w sobotę - w Soelden. Na początek slalom gigant, czyli koronna konkurencja naszej zawodniczki.

Gąsienica-Daniel na finiszu przygotowań do sezonu może mówić o sporym pechu. Dopadła ją choroba i zamiast trenować, musiała leżeć w łóżku. - Rozłożyła mnie choroba i dopiero dochodzę do siebie. Mam jednak nadzieję, że to nie przeszkodzi mi tak bardzo w inauguracyjnych zawodach - przyznała, cytowana przez pzn.pl.

W cyklu przygotowawczym Gąsienica-Daniel mocno skupiła się na konkurencji, w której czuje się zdecydowanie najlepiej. Przede wszystkim kładliśmy nacisk ma slalom gigant, ale też na supergigant. Wydaje mi się, że startując do przygotowań, już na ich początku byłam na wyższym poziomie - zaznaczyła.

Pierwszy przejazd w sobotnim slalomie gigancie zaplanowany jest na 10:00. Drugi rozpocznie się o 13:15.

Czytaj także: - Ostatni moment na przebudzenie gwiazdora niemieckich skokówRyoyu Kobayashi zdobył na skoczni Miyanomori brakujące trofeum do kolekcji

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wygląda jak modelka. "Polska" krew!

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
collins01
22.10.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No Maryna...Czekam!!!  I trzymam paluchy do bólu!!!