Azjatycko-europejska mizeria - relacja z meczu Japonia - Grecja

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Bez goli i bez wielkich emocji obyło się w starciu Japonii z Grecją. Oba zespoły zachowały szanse na wyjście z grupy, ale z podziału punktów nieco bardziej zadowoleni mogą być piłkarze z Europy.

Drużyny przystępowały do rywalizacji z nożem na gardle i to nieco je sparaliżowało. Sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo, a i sama gra - choć prowadzona w nie najgorszym tempie - charakteryzowała się dużą niedokładnością z obu stron.

Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem niewielkiej optycznej przewagi Azjatów, zaś Grecy szukali swoich szans w kontrach. Żadnej z okazji nie można było jednak określić mianem stuprocentowej. Ważne było natomiast wydarzenie z 38. minuty. Wówczas Konstantinos Katsouranis wykonał spóźniony wślizg pod nogi Makoto Hasebe i sędzia pokazał mu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. [ad=rectangle] Osłabienie Greków zdeterminowało przebieg drugiej części. Zespół Fernando Santosa skupił się głównie na obronie i wolał zachować jedno oczko niż zaryzykować w poszukiwaniu pełnej puli.

Przewaga Japończyków nieco wzrosła i udało im się kilka razy zagrozić bramce Orestisa Karnezisa. W 68. minucie powinni objąć prowadzenie. Po ładnej akcji Atsuto Uchida wyłożył futbolówkę Yoshito Okubo, ale ten spudłował z ostrego kąta na niemal pustą bramkę. Trzy minuty później podający sam mógł być egzekutorem, lecz też nie trafił z kilku metrów po koszmarnej stracie Sokratisa Papastathopoulosa.

Azjaci dążyli do strzelenia zwycięskiej bramki, lecz oprócz dość przypadkowej i niecelnej główki Mayi Yoshidy w 85. minucie nic już nie wypracowali. Ostatecznie spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, z którego najbardziej ucieszyła się Kolumbia. Ekipa z Ameryki Południowej jest już bowiem pewna udziału w 1/8 finału. Japończycy i Grecy mają natomiast po jednym punkcie i o awans spróbują powalczyć w ostatnich meczach grupowych.

Japonia - Grecja 0:0

Składy:

Japonia: Eiji Kawashima - Yusuyuki Konno, Atsuto Uchida, Maya Yoshida, Yuto Nagatomo, Makoto Hasebe (46' Yasuhito Endo), Keisuke Honda, Hotaru Yamaguchi, Shinji Okazaki, Yoshito Okubo, Yuya Osako (57' Shinji Kagawa).

Grecja: Orestis Karnezis - Jose Holebas, Vasilis Torosidis, Sokratis Papastathopoulos, Konstantinos Manolas, Konstantinos Katsouranis, Panagiotis Kone (81' Dimitrios Salpingidis), Giannis Maniatis, Giannis Fetfatzidis (42' Georgios Karagounis), Georgios Samaras, Konstantinos Mitroglou (35' Theofanis Gekas).

Żółte kartki: Makoto Hasebe (Japonia) oraz Konstantinos Katsouranis, Georgios Samaras, Vasilis Torosidis (Grecja).

Czerwona kartka: Konstantinos Katsouranis /38' za drugą żółtą/ (Grecja).

Sędzia: Joel Aguilar (Salwador).

[event_poll=24695]

Źródło artykułu:
Komentarze (13)
avatar
Arka Gdynia rządzi
20.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Myślę że awansuje Kolumbia i Grecja, która może osiągnąć dobry wynik z WKS, natomiast Japonia nie ma szans nawet zremisować z Kolumbią.  
Obiektywny Typ
20.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Awansuje Kolumbia i WKS. A grecioly niech się pomodlą do Zeusa buhahaha  
avatar
Ahmed
20.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Iran, Nigeria, Japonia, Grecja, Kamerun na razie wyrozniaja sie jako najgorsze druzyny na mistrzostwach. Oby zadna z nich nie awansowała, bo reszte meczow az milo ogladac, wszyscy idą do przodu Czytaj całość
avatar
kikoxe
20.06.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Grecja do domu bo mamy dosyc takiej gry Tu trzeba atakowac a nie caly czas sie bronic - jeszcze będzie sie działo na tvline pl (czat gol ) mecze HD  
avatar
rafI_krn
20.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Grecja nic nie gra a z Wks wygraja i wyjdą z grupy hahah