Przed zawodnikami już tylko noc Turini

Jacek Mazur 23 Stycznia 2009, 13:57

O tym jak nieprzewidywalne potrafi być Monte Carlo przekonali się dzisiaj (23.01.2009r.) podczas jedynego porannego oesu Montauban – Eygalayes o długości 30,42 km trzej kierowcy z czołówki. Niedawny lider rajdu Juho Haninen (Skoda Fabia S2000) na samym początku odcinka wypadł z drogi na zakręcie, a kolejnym pechowcem okazał się Brytyjczyk Kris Meeke (Peugeot 207 S2000), który również pożegnał się z imprezą po wypadnięciu z drogi. Nieco więcej szczęścia miał drugi do tej pory Freddy Loix (Peugeot 207 S2000), który stracił ponad dwie i pół minuty i "jedynie" spadł na trzecią pozycję. Awans na miejsce Loixa zanotował Toni Gardemaister (Fiat Grande Punto S2000), który przez cały rajd jest najszybszym kierowcą auta włoskiej marki.

Odcinek wygrał lider rajdu Sebastien Ogier (Peugeot 207 S2000), który był szybszy o 9,8 sek. od wspomnianego Gardemaistera. Ostatnie miejsce na podium przypadło dla Stephane Sarrazina (Peugeot 207 S2000), a czwarty czas zanotował jedyny pozostały na trasie przedstawiciel zespołu Skody Jan Kopecky +23,9 sek., dzięki czemu awansował na piątą pozycję w rajdzie.

Poza ponad dwustu kilometrową dojazdówką, kierowcom do rozegrania została tzw. Noc Turini, czyli dwie nocne pętle po dwa bardzo wymagające odcinki specjalne w Alpach w pobliżu Księstwa Monaco, z przejazdem przez słynną przełęcz Col de Turini – 1607 m.n.p.m w departamencie Alpes-Maritimes we Francji, która od lat gromadzi tłumy kibiców i nie raz już rozstrzygała o ostatecznych wynikach rajdu. Wszystkie cztery odcinki specjalne będą transmitowane na żywo przez stację telewizyjną Eurosport. Do ostatniego odcinka specjalnego pierwszy kierowca wyruszy dopiero osiem minut po północy, a około półtorej godziny później powinniśmy poznać zwycięzcę imprezy, będącej pierwszą tegoroczną rundą Mistrzostw serii Intercontinental Rally Challenge.