Ostatnie przygotowania do Rajdu Monte Carlo
Pierwsza tegoroczna runda rajdowego cyklu Intercontinental Rally Challenge zbliża się wielkimi krokami, a wszyscy zawodnicy tradycyjnie już w Alpach chcą pokazać się z jak najlepszej strony, co w dużej mierze może zależeć od przygotowania do tej specyficznej imprezy.
Jacek Mazur
Zespoły fabryczne startujące w IRC - podobnie jak to miało miejsce w przypadku eliminacji Mistrzostw Świata przez ostatnie dwanaście sezonów - wzięły sobie mocno do serca przygotowania do tej najstarszej na świecie imprezy i zapewniły swoim zawodnikom testy w warunkach, z którymi załogi mogą się spotkać w trakcie imprezy na północ od Monaco.
Trzy zespoły fabryczne – Skoda, Fiat (Abarth) oraz wracający z oficjalnym zespołem Peugeot przeprowadziły już pierwsze testy mające na celu dostosowanie samochodów do warunków zimowo – asfaltowych. Jak zwykle w Rajdzie Monte Carlo można się spodziewać wszystkiego – na starcie odcinków położonych bliżej wybrzeża, w niższych partiach można się spodziewać mokrego czy nawet suchego asfaltu, ale w wyższych partiach gór zawodników mogą zastać iście zimowe warunki z lodem i bandami śnieżnymi.
Kierowca zespołu Peugeot Sport Stephane Sarrazin, którego znamy z występów w Formule 1 czy zespole Subaru jeździł 207-mką S2000 zarówno w zimowych warunkach jak też na zupełnie suchych trasach.