Szwajcarska firma się broni. "Nie ukradliśmy danych Michaela Schumachera"

Firma ratownictwa lotnicznego broni się przed zarzutami, że pracownicy ukradli dokumentację medyczną Michaela Schumachera podczas jego transportu. Śledztwo nadal trwa.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Francuskie władze prześledziły adresy internetowych IP, z których wysyłane były oferty sprzedaży danych medycznych od Michaela Schumachera. Informacje te zostały wycenione na 50 000 euro. Raporty śledztwa doprowadziły do szwajcarskiej firmy, która świadczy usługi ratownictwa lotniczego.
Firma "Rega" przyznała, że skontaktowano się z nimi w sprawie transportu Schumachera z Grenoble do kliniki w Lozannie. Otrzymano również pełną dokumentację medyczną. Jednak w rozmowie z agencją prasową AFP, firma zapewniła, że poufność danych pacjenta została zachowana.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

- Nie mam żadnej wiedzy o dochodzeniu. Nie kontaktowałem się w tej sprawie z władzami - oświadczył rzecznik szwajcarskiej firmy.

Internetowa strona 20min.ch przytoczyła również inne słowa rzecznika, Philippe Kellera. - Zorganizowaliśmy transport z Grenoble do Lozzany dla pacjenta. W związku z tym, otrzymaliśmy wszystkie niezbędne dokumenty, w tym raporty medyczne.

Keller dodał również, że firma "Rega" o kradzieży dowiedziała się z mediów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×