Stańco w węgierskim piekle

Już w najbliższy weekend na węgierskim torze Pannonia Ring Maciej Stańco zawalczy o punkty w klasyfikacji Grand Prix Polski oraz FIA Central European Zone Trophy.

Piotr Magdziarz
Piotr Magdziarz

Po trzecim i drugim miejscu podczas ostatniego spotkania uczestników Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski na torze Slovakia Ring, tym razem reprezentant Star Moto Racing zamierza nawiązać walkę o najwyższy stopień podium, rzucając rękawicę dysponującemu mocniejszym samochodem Miro Konopce. Podczas zbliżających się zawodów bielszczanin skupi się na biegach sprinterskich, rezygnując z udziału w wyścigu Endurance. Powodem jest brak konkurencyjnego zmiennika, który dołączyłby do Stańcy w Ferrari F430 GT3 Scuderia.

Wyścigowy weekend będzie szczególne wymagający zarówno dla zawodników, jak i samochodów ze względu na panujące na Węgrzech upały z temperaturami oscylującymi w granicach 36°C.

Maciej Stańco: Mam nadzieję, że powalczę z Miro Konopką, chociaż nie wiem, jak on tu jedzie. Na Słowacji dwa razy stanąłem na podium, teraz interesuje mnie tylko zwycięstwo. Boję się trochę temperatury. W takich warunkach nasze auto jeszcze nie jeździło. Biegi sterowane są hydraulicznie. Mam nadzieję, że to wszystko się nie zagotuje. Tor sam w sobie jest przyjemny, lubię tu jeździć.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×