Porsche Supercup: Giermaziak wystartuje z trzeciego pola w Monako!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niecały tydzień temu Kuba Giermaziak po raz pierwszy stanął na podium Porsche Supercup. Mimo tego, przed kwalifikacjami na jednym z najtrudniejszych torów nie oczekiwano, że najmłodszy uczestnik tej prestiżowej serii znowu znajdzie się w ścisłej czołówce. A jednak! Kierowca VERVA Racing Team do niedzielnego wyścigu na ulicach Monte Carlo wystartuje z trzeciego pola.

W połączeniu z siódmym miejscem Stefana Rosiny można śmiało powiedzieć, że czasówka w Monako była wielkim sukcesem polskiej ekipy, która już w drugim sezonie startów zbliża się do ścisłej czołówki Porsche Supercup.

Jak zazwyczaj, kwalifikacje były trudne nie tylko ze względu na ciasną, krętą i śliską trasę, lecz także z powodu tych kierowców, którzy w ciężkich warunkach radzili sobie słabo. Kluczem do uzyskania dobrego wyniku było wypracowanie sobie na torze przestrzeni tak, aby na kółku pomiarowym nie natknąć się na wolniejszego rywala. Nad torem często powiewały też żółte flagi, ponieważ wielu kierowców nie zdołało zapanować nad swoimi maszynami i obsługa toru musiała w pośpiechu usuwać z drogi uszkodzone Porsche. Na szczęście zawodnicy VERVA Racing Team poradzili sobie bardzo dobrze.

Kuba Giermaziak: Jestem bardzo zadowolony. Na pierwszym komplecie opon nie było idealnie, bo nie znalazłem miejsca na torze i miałem przed sobą wolniejsze samochody, ale po założeniu nowych gum dobrze się ustawiłem i przygotowałem do kolejnych okrążeń pomiarowych. Przejechałem dwa równe i bardzo czyste kółka, co na tym torze jest kluczowe. Pokazaliśmy, że mamy szybkość, a to trzecie miejsce to nie był łut szczęścia tylko po prostu dobra jazda.

- Pod koniec nie wiedziałem, na której jestem pozycji, ale wiedziałem za to, że mam 0.6 sekundy straty do najszybszego rywala, dlatego starałem się jechać na 130 procent swoich możliwości. Przez to, na drugiej szykanie przy basenie, popełniłem drobny błąd. Uznałem, że nie będę walczył o wejście w zakręt, ponieważ było to dosyć niebezpieczne. Odpuściłem i zgarnąłem plastikowe barierki, które mają nas powstrzymywać od głębokiego cięcia szykan. Z autem oczywiście nic się nie stało.

- Trzecie pole startowe otwiera nam drogę do podium, a pudło w Monako to coś wyjątkowego i właśnie o to będziemy walczyli w niedzielę.

Sobota będzie dniem wolnym dla kierowców Porsche Supercup, a wyścig na prestiżowym torze Monako wystartuje w niedzielę o godzinie 9:45.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)