Wysokie cele - Toyota przed GP Australii

Jak zapewnia Jarno Trulli, zespół Toyoty ciężko przepracował okres przygotowawczy, a efekt w postaci bolidu TF109 powinien dać japońskiej ekipie możliwość walki o najlepsze lokaty w zawodach. Pierwszym krokiem do realizacji wysoko postawionych celów, ma być mocny start obydwu kierowców w inauguracyjnym wyścigu o Grand Prix Australii.

Mateusz Nikołajczuk
Mateusz Nikołajczuk

Dziewiąty zawodnik ubiegłego sezonu, Jarno Trulli z niecierpliwością oczekuje zawodów na Albert Park w Melbourne. Niedzielnym wyścigiem doświadczony Włoch zainauguruje trzynasty sezon w karierze. - Melbourne to wspaniałe miejsce, a Grand Prix Australii zawsze oznacza dobrą zabawę. Jako kierowca Formuły 1 naprawdę chcę się ścigać, więc jestem zadowolony że sezon się rozpoczyna, a my możemy przystąpić do rywalizacji - przyznał. - Jestem totalnie pobudzony przed nowym rokiem startów i pozytywnie widzę nasze szanse - dodał kierowca Toyoty.

Trulli przypomniał o dobrej dyspozycji japońskiej ekipy w sezonie 2008, podkreślając duży wkład całego zespołu w prace nad nowym bolidem. - Wykonaliśmy duży krok do przodu w ostatnim roku dowodząc, że jesteśmy w stanie walczyć o podium i regularnie finiszować w czołowej szóstce. Mamy znacznie więcej doświadczenia, a zespół pracował bardzo ciężko i długo nad TF109. Jesteśmy gotowi na ten sezon, a ja palę się już do startu - zakończył 34-letni Włoch.

Timo Glock zwrócił przede wszystkim uwagę na wyniki zimowych testów, które jego zdaniem mogą napawać optymizmem. - Stawienie się na pierwszy wyścig w tym roku jest bardzo ekscytujące, ponieważ zmiany w regulacjach technicznych na sezon 2009, dają Toyocie dobrą szansę na walkę w czołówce. Ciężko cokolwiek przewidywać, ponieważ nie wiemy nad czym pracowały inne zespoły podczas testów. Niemniej znam nasz program i rezultaty które otrzymaliśmy, są niezwykle zachęcające - wyjaśnił niemiecki zawodnik Toyoty.

- Mam zupełnie inne odczucia rozpoczynając swój drugi rok startów z Toyotą, ponieważ w porównaniu z sezonem 2008, jestem znacznie bliżej zespołu i czuję, że już od pierwszych zawodów mogę startować naprawdę mocno. W ubiegłym roku potrzebowałem kilku wyścigów, aby odnaleźć właściwy kierunek w ustawieniach, jednak nie spodziewam się podobnego problemu w tym sezonie. Australia jest jednym z moich ulubionych miejsc i nie mogę się już doczekać startu - zdradził Glock.

Prezydent Toyoty - John Howett przyznał, że nadchodzący rok rywalizacji w Formule 1 będzie niezwykle ważny dla japońskiego teamu. - Istniejemy po to, aby wygrać i jest to naszym wyraźnym zamierzeniem obejmującym rozpoczynający się sezon. Mamy wszelkie podstawy do tego, aby być optymistami po naszych niezwykle pozytywnych wynikach testów. To ósmy sezon Toyoty w Formule 1 i zdążyliśmy się już bardzo wiele nauczyć. Jesteśmy bardziej doświadczeni i znacznie lepiej wyposażeni na drodze do osiągnięcia sukcesu - podkreślił Brytyjczyk.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×