Dublet Red Bulla w Monako. Kubica trzeci

Ciężko o wyprzedzanie na torze w Monako, ale na starcie Sebastian Vettel wykorzystując czystszą stronę toru przeprowadził udany atak na Roberta Kubicę. Bez problemów do pierwszego zakrętu swoją pozycję utrzymał Mark Webber, który nie oddał pierwszego miejsca aż do mety. Już na pierwszym okrążeniu swój wyścig zakończył Nico Hulkenberg, który stracił panowanie i rozbił swój bolid w tunelu. Automatycznie na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa.

Bardzo mądrzę tą sytuację rozegrał zespoł Ferrari, który wezwał Fernando Alonso na zmianę ogumienia. Oznaczało to, że kierowca na twardej mieszance pojedzie już do końca wyścigu, a więc 78 okrążeń. Pecha miał lider klasyfikacji generalne Jenson Button, który z powodu awarii bolidu musiał zakończyć wyścig już na trzecim okrążeniu. Alonso szybko wziął się za odrabianie strat i wyprzedzał debiutanckie zespoły.

Po zjazdach do alei serwisowych w czołówce nie doszło do większych zmian, a dzięki szybkiemu zjazdowi do pit stopu Fernando Alonso znalazł się na punktowanej pozycji. Na 33. okrążeniu panowanie nad bolidem stracił Rubens Barichello, co spowodowało kolejny wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Webber, Vettel, Kubica, Massa co chwilę pobijali swoje rekordy sektorów, jednak najszybszym okrążeniem mógł pochwalić się Sebastian Vettel - 1:15.192.

Jak to zawsze bywa w Monako wyprzedzeń było jak na lekarstwo. W końcówce wyścigu na tor dwukrotnie musiał wyjeżdżać Safety Car. Tym razem problemem była poluzowana studzienka kanalizacyjna, a w końcówce wyścigu do efektywnego wypadku doszło z udziałem Jarno Trullego i Karuna Chadhoka. Kierowcy za samochodem bezpieczeństwa ukończyli wyścig, a na przedostatnim zakręcie udaną próbę ataku na Alonso, przeprowadził Michael Schumacher.

Dla zespołu Red Bull jest szósty dublet w historii.

Aktualizacja: Michael Schumacher otrzymał karę 20 sekund i spadł na 12. miejsce. Więcej szczegółów TUTAJ

Zobacz również:

Timo Glock i Lucas di Grassi

Wyniki GP Monako