Ross Brawn: Możemy być jeszcze lepsi

Ross Brawn twierdzi, że w przyszłym sezonie jego zespół stać na osiągnięcie jeszcze lepszych wyników, ponieważ inżynierowie brytyjskiego teamu będą mieć więcej czasu na przygotowanie nowych bolidów.

Robert Chruściński
Robert Chruściński

Pierwotnie samochód ekipy Brawn GP - BGB 001 był budowany pod kątem jednostki napędowej Hondy, jednak po wycofaniu się japońskiego producenta z Formuły 1, inżynierowie zespołu z Brackley musieli w krótkim czasie przystosować nowy bolid do silnika Mercedesa.

Ross Brawn jest przekonany, że drugi rok współpracy z niemieckim producentem jednostek napędowych zaowocuje bardzo dobrymi wynikami w sezonie 2010. - Dla nas najistotniejszą sprawą jest to, że współpracujemy drugi sezon z Mercedesem. Teraz powinniśmy mieć o wiele lepszą sytuację, ponieważ po tym roku wiemy dokładnie jak przystosować samochód do tej jednostki napędowej - uważa Brytyjczyk.

- Wygląda na to, że w początkowej fazie sezonu mieliśmy naprawdę najlepsze samochody. Później inne ekipy nas dogoniły i byliśmy w środkowej grupie wszystkich zespołów. Sądzę, że konieczność pewnych kompromisów przy dostosowaniu bolidu kosztowała nas trochę - dodał Brawn.

Zdaniem szefa brytyjskiej ekipy wszyscy w Brackley są zdeterminowani, aby w przyszłym sezonie ponownie zająć wysokie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. - Cały czas staraliśmy się zachować równowagę pomiędzy obecnym sezonem i przyszłym rokiem. Oczywiście nie mogliśmy wyłącznie pracować nad tegorocznym modelem, ponieważ nie bylibyśmy konkurencyjni w kolejnym sezonie. Na szczęście udało nam się zrównoważyć prace.

- Za rok nie będzie już tankowania paliwa w trakcie wyścigu, inne będą także nadwozia. Ponadto zmienią się rozmiary ogumienia. To wszystko sprawia, że czeka nas kilka ważnych zmian i musimy być odpowiednio przygotowani do nich, ponieważ nie chcemy być objawieniem tylko jednego sezonu - zakończył szef Brawn GP.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×