Ross Brawn poszuka sposobu na zatrzymanie Buttona

Mimo że Jensona Buttona w ostatnim czasie coraz częściej łączy się z innymi zespołami, na czele z McLarenem, to jednak Ross Brawn jest przekonany, iż Brytyjczyk nie opuści szeregów jego stajni.

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Jenson Button w ostatnim wyścigu zapewnił sobie tytuł mistrza świata. Świetna postawa Brytyjczyka w bieżącym sezonie Formuły 1 sprawiła, że stał się on łakomym kąskiem dla włodarzy innych stajni. W ostatnim czasie Button coraz częściej łączony jest z ekipą McLarena. Sam Lewis Hamilton przyznał, że nie widzi żadnych przeszkód, by jego nowym partnerem został właśnie Button.

Tymczasem szef Brawna GP - Ross Brawn podkreśla, że jest niemalże pewny tego, iż uda mu się zatrzymać Buttona w szeregach swojej stajni. Negocjacje pomiędzy obiema stronami są nadal w toku. Mimo jednak, że Brytyjczyk stale łączony jest z innymi zespołami, po GP Brazylii dał wyraźnie do zrozumienia, iż chciałby pozostać w swoim teamie na kolejny sezon.

To czy Button nadal będzie jeździł w zespole Brawn GP, zależy przede wszystkim od wymagań finansowych nowego mistrza. Ross Brawn musi rozsądnie rozdysponować budżet, tak aby jego bolidy były konkurencyjne także w przyszłym sezonie. - Jenson jest oczywiście świetnym kierowcą i na pewno stanowi on teraz łakomy kąsek dla innych teamów. Chcemy jednak zatrzymać go w naszym zespole i myślę, że znajdziemy jakieś rozwiązanie. Ma on z nami umowę, ale rzecz jasna jego zarobki nie są adekwatne do osiągnięć i faktu, że został mistrzem świata - mówi Brawn.

Wiele wskazuje na to, że Brawn będzie jednak w stanie zaoferować Buttonowi znaczną podwyżkę, co może okazać się kluczowym elementem w procesie negocjacji. - Staramy się znaleźć kompromis, który będzie odpowiedni dla jego statusu, a także nie przekroczy tego, na co możemy sobie pozwolić. Nigdy nie można mówić o 100 procentach, ale my jesteśmy pewni na 99 procent - deklaruje Brawn.

Szef brytyjskiej stajni wierzy, że szybko uda mu się dojść do porozumienia z kierowcą. - Wyznaczyliśmy sobie termin. Chcemy znaleźć kompromis w nie dłużej niż na dwa tygodnie po zakończeniu ostatniego wyścigu. Ale być może uda nam się porozumieć znacznie wcześniej. Dysponujemy określonymi zasobami pieniężnymi i musimy je w jak najlepszy sposób spożytkować. Czujemy z Jensonem wielką więź. On wykonał dla nas świetną pracę. Myślę, że razem z nim możemy nadal się rozwijać - kończy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×