Jej historia chwyta za serce. Z domu dziecka do walk w KSW
Sylwia Juśkiewicz na KSW 64 w Łodzi chce odnieść pierwsze zwycięstwo w klatce największej organizacji MMA w Europie. Droga, jaką pokonała, by walczyć w KSW, była długa i kręta. Zawodniczka nie kryje łez, gdy mówi o swojej przeszłości.
Łodzianka na KSW 64 zmierzy się z faworyzowaną Karoliną Owczarz. W zapowiedzi tego starcia otwarcie opowiada ona o swoich trudnych chwilach z okresu dzieciństwa.
- Było dużo przemocy, alkoholu. Dlatego też trafiłam do domu dziecka, potem do ośrodka. Na samym początku trenowałem tylko stójkę. Dla mnie to była szansa na powrót do normalności. Gdybym została w domu, to mogło by się to wszystko zupełnie inaczej potoczyć - powiedziała Sylwia Juśkiewicz.
Zobacz materiał:
Zobacz także:
"Klatka po klatce". Daniel Rutkowski zadebiutuje w KSW! "Przychodzi czas, w którym trzeba zrobić krok dalej"
Rutkowski zdradza dlaczego odszedł z zapasów. "To mi zapewni lepsze życie"