Polski wojownik z UFC zawieszony za doping. Kara jest bardzo surowa
Polak przez niespełna dwa lata nie będzie mógł walczyć. Możliwe, że zostanie także wyrzucony z federacji UFC. A wszystko przez wykrycie w jego organizmie zakazanej substancji.
Problemem okazała się próbka pobrana 25 września ubiegłego roku. Testy wykazały, że polski wojownik stosował hormon wzrostu. Dopiero jednak teraz zapadła decyzja o dyskwalifikacji.
Piechota do klatki będzie mógł wrócić najwcześniej 25 września 2022 roku. Ma zatem już ponad pół roku kary za sobą. Nie zmienia to jednak faktu, że z UFC prawdopodobnie zostanie wyrzucony.
31-latek przegrał cztery walki z rzędu. Kontrakt w UFC prawie stracił rok temu, ale wtedy uratowała go... wpadka dopingowa rywala. Marc-Andre Barriault został zawieszony za zażywanie ostaryny. Dlatego największa organizacja MMA na świecie unieważniła jego zwycięstwo z Piechotą.
Nasz rodak trafił do UFC w 2017 roku, a to dzięki m.in. mistrzowskiemu pasowi w organizacji Cage Warriors. Jego przygoda z UFC zaczęła się obiecująco, bo wygrał dwa pierwsze pojedynki. Potem już zaczęła się seria porażek.
MMA. UFC. Marc-Andre Barriault zawieszony. Walka z Piechotą uznana za nieodbytą >> Zawodnik UFC opowiedział o przerażającej kontuzji. "To oznaczałoby możliwą amputację" >> ZOBACZ WIDEO: KnockOut Boxing Night 15: Szpilka i Różański stanęli twarzą w twarz!