MMA. UFC. Słaba passa nie przeszkodziła Polakowi. Marcin Tybura wróci do oktagonu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty /  / Na zdjęciu: Marcin Tybura
WP SportoweFakty / / Na zdjęciu: Marcin Tybura
zdjęcie autora artykułu

Cztery porażki w pięciu poprzednich starciach nie doprowadziły do zwolnienia Marcina Tybury (17-6) z UFC. "Tybur" ma powrócić do oktagonu najlepszej organizacji MMA na świecie.

W tym artykule dowiesz się o:

Były mistrz M-1 w wadze ciężkiej był gościem w audycji Andrzeja Janisza w "Polskim Radiu 24". Zdradził w niej, że dostanie jeszcze szansę od światowego potentata.

- Będę miał walkę. W przyszłym roku, bo ten cały jest już zapełniony. Wyjeżdżam do Las Vegas na treningi, nie pod konkretną walkę. Chcę skorzystać z zaplecza przygotowawczego dla zawodników UFC - oznajmił.

Marcin Tybura zapewnił też, że nie zamierza kończyć z zawodowym MMA. - Przy treningach czuję stały rozwój, więc nie mam wątpliwości, co do dalszej kariery - dodał.

Do następnej walki zawodnik z Uniejowa wyjdzie z ogromną presją. Przegrał cztery z pięciu poprzednich pojedynków. W lipcu zeszłego roku pokonał Stefana Struvego, ale sam ulegał Fabriciowi Werdumowi, Derrickowi Lewisowi, Szamilowi Abdurachimowowi i Augustowi Sakaiowi.

Zobacz także: -> MMA. KSW 52. Aktualna karta walk. Szykuje się świetna gala w Gliwicach -> Babilon MMA 11: Daniel Skibiński zmierzy się z mocnym Marifem Pirajewem

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): najciekawsze akcje gali FEN 26

Źródło artykułu: