Deontay Wilder o walce z Breazealem: Ciesz się tym, bo to będzie masakra

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Jayne Kamin-Oncea / Na zdjęciu: Deontay Wilder
Getty Images / Jayne Kamin-Oncea / Na zdjęciu: Deontay Wilder
zdjęcie autora artykułu

Deontay Wilder (40-0-1, 39 KO) zamierza brutalnie rozprawić się z kolejnym rywalem w obronie mistrzowskiego pasa federacji WBC. "Brązowy Bombardier" wyraźnie nie pała sympatią do Dominika Breazeale (20-1, 28 KO).

W tym artykule dowiesz się o:

18 maja w Barclays Center w Nowym Jorku Wilder przystąpi do dziewiątej obrony tytułu. Pięściarz z Alabamy jest zdecydowanym faworytem bukmacherów w starciu z Brezealem.

- Wstałem o 2:00 rano, uderzając w worek przez 12 rund. I nadal oddychałem gładko. To będzie katastrofa dla Breazeale. Ciesz się tym, bo to będzie masakra. 18 maja będzie dla mnie pięknym dniem. Piękny dzień, aby zobaczyć, co zamierzam zrobić dla świata boksu. Żaden mężczyzna, który wejdzie na ring, nie będzie w stanie pokonać Deontaya Wildera. Trzymam klucze do wagi ciężkiej. Próbuję dać fanom coś, czego nigdy wcześniej nie widzieli - powiedział Deontay Wilder w rozmowie z "World Boxing News".

Zobacz także: Piękny wpis Jana Błachowicza

33-latek w ostatniej walce, 1 grudnia 2018 roku, zremisował z Tysonem Furym i obronił tytuł federacji WBC. Amerykanin jest niepokonany na zawodowym ringu i wygrał 40 z 41 pojedynków. - Chcę udowodnić światu, że jestem najlepszy. Właśnie w to wierzę. Dopóki ktoś nie udowodni mi, że się mylę, nadal będę w to wierzyć - dodał.

Zobacz także: Mateusz Masternak otrzymał ciekawą ofertę

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" (on tour): Wolański zmasakrowany na KSW 48! Zobacz, co działo się po walce za kulisami

Źródło artykułu: