UFC 223: trudna przeprawa Karoliny Kowalkiewicz. Polka wygrała na punkty

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Dean Mouhtaropoulos /
Getty Images / Dean Mouhtaropoulos /
zdjęcie autora artykułu

Karolina Kowalkiewicz (MMA 12-2) odniosła cenną wygraną na gali UFC 223 w Nowym Jorku. Polka pokonała po niejednogłośnej decyzji sędziów Felice Herrig i zbliżyła się do walki o tytuł w kategorii słomkowej.

W tym artykule dowiesz się o:

Twarde 15 minut walki

Od samego początku Polka i Amerykanka nie stosowały taryfy ulgowej wobec siebie i mocno wchodziły w wymiany ciosów. Częściej i celniej trafiała jednak była mistrzyni KSW, która na dodatek pokusiła się o efektowną akcję, po której walka znalazła się w parterze. Tam łodzianka zadała kilka mocnych ciosów na twarz Herrig, ale twarda "Lil Bulldog" dotrwała do końca premierowej odsłony.

W 2. i 3. rundzie walka toczyła się wyłącznie w stójce. W ruch poszły łokcie i kolana, których częściej używała Karolina Kowalkiewicz. Felice Herrig słabła z każdą minutą, a Polka rozkręcała się. W ostatnich minutach pojedynku zawodniczka z Łodzi dała się jednak zaskoczyć kombinacją bokserską rywalki i była zamroczona. Przytomnie jednak udało się jej sklinczować Amerykankę pod siatką, a w ostatnich sekundach ponownie udało się jej zaatakować. Ostatecznie była mistrzyni KSW zwyciężyła niejednogłośnie na punkty (29-28, 28-29, 29-28).

Walka o pas coraz bliżej

Dla Karoliny Kowalkiewicz wygrana z Felice Herrig była drugim zwycięstwem z rzędu w UFC, a ogólnie 12. wygraną w zawodowym MMA. 32-latka przerwała też świetną serię czterech wygranych Amerykanki. Łodzianka, sklasyfikowana na 4. miejscu w rankingu wagi słomkowej, jest coraz bliżej ponownej walki o pas mistrzowski w kategorii do 52 kg. W pierwszym podejściu, na UFC 205 w listopadzie 2016 roku, Kowalkiewicz przegrała z Joanną Jędrzejczyk po pięciu rundach twardego pojedynku.

Walkę zadedykowała choremu dziadkowi 

Tuż po wygranej w Nowym Jorku Kowalkiewicz przyznała, że kibicuje Rose Namajunas w rewanżu z Joanną Jędrzejczyk. Polka wygrany pojedynek zadedykowała choremu na raka dziadkowi, nie ukrywając wzruszenia. Podopieczna trenera Łukasza Zaborowskiego wyraziła również nadzieję, że jeśli Namajunas obroni pas mistrzyni, to w niedalekiej przyszłości UFC doprowadzi do ich drugiej walki.

ZOBACZ WIDEO Szpilka, Wach, Ugonoh, Najman i Piątkowska na PGE Narodowym. "To będzie największa gala bokserska w historii Polski"

Źródło artykułu:
Czy Karolina Kowalkiewicz zostanie mistrzynią UFC?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (11)
avatar
DONALD2000
9.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
i znow promo gali emeryta  
Ryszard Kurant
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
avatar
Klemek
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
2:1? Dziwna punktacja, Karolina wygrała każda z rund. Nie tylko w Polsce jest dziwne sędziowanie. Karolina jest najlepsza!  
avatar
Roch Kowalski
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Karolina i tak trzymaj. Przynajmniej Ty Karolino masz swoje ego w porządku. Nie tak jak Twoja koleżanka po fachu. Jest jak szydło pomimo przegranej 27 : 1 uważa ze zwyciężyła.Jeszcze raz Czytaj całość
avatar
gogo
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Brawo Karolina !!!! Karolina pokazała że można trenować w Polsce i by być super przygotowaną. Tacy bokserzy jak Szpilka , Adamek czy w UFC Jędrzejczyk myśleli że w Ameryce rozwiną skrzydła pod Czytaj całość