W tym artykule dowiesz się o:
Po walce duża część osób twierdziła, że Matt Horwich nie przegrał tego pojedynku, dopatrując się nawet w Amerykaninie zwycięzcy. - Oglądałem już trzy razy tą walkę. Gdybym miał ją punktować, to wypunktowałbym ją na siebie. Uważam, że pierwsza i ostatnia runda całkowicie są moje, druga faktycznie mogłaby pójść na remis. To jest moje zdanie, gdzie ja bardzo krytycznie podchodzę do moich startów - powiedział Strus.
Sędziowie punktowali walkę Strus vs Horwich następująco: 29-27, 28-28, 29-28. - Dziwi mnie jedna rzecz. Bije się Polak na gali, a ludzie zamiast cieszyć się, że on wygrywa, to oni denerwują się i mówią, że został oszukany obcokrajowiec. To jest dziwna rzecz - dodał zawodnika Nastula Team.
Źródło: myMMA.pl
Źródło artykułu:
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku Komentarze (5)
charismatic enigma2
11.12.2013
Zgłoś do moderacji Odpowiedz
0
0
[quote]Dziwi mnie jedna rzecz. Bije się Polak na gali, a ludzie zamiast cieszyć się, że on wygrywa, to oni denerwują się i mówią, że został oszukany obcokrajowiec. To jest dziwna rzecz[/quote]
Tylko, żeby jeszcze udowodnił, że zasłużenie wygrywa, a nie dzięki decyzji przychylnych sędziów. Nie mówię tu o walce Strusa bo jej nie widziałem. Mam tu m.in. na myśli walkę Materli z Grovem(wygrana przez Kendalla) i Adamka z Cunninghamem(wygrana przez Steve'a, jak ktoś twierdzi inaczej to oglądał chyba inną walkę). Czytaj całość
Rozwiń odpowiedzi (4)
