KSW 19: Efektowne wygrane Khalidowa i Pudzianowskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Za nami 19. gala KSW. W najciekawszej walce o pas mistrzowski federacji KSW Michał Materla pokonał, decyzją sędziów, Amerykanina Jaya Silve. W walkach wieczoru szybkie zwycięstwa odnieśli Mamed Khalidow i Mariusz Pudzianowski.

7. walka, Mariusz Pudzianowski - Bob Sapp: 40 sekund i "Pudzian" ma 4. zwycięstwo w MMA. Polak rzucił się na Amerykanina od razu po gongu, zalał go gradem ciosów, potem obali i kontynuował "ostrzał". Po niemal 20 ciosach sędzia przerwał walkę oszczędzając Sappowi ciężkiego nokautu.  6. walka, Mamed Khalidov - Rodney Wallace:

Czwarta walka z rzędu Khalidova zakończona już w pierwszej rundzie! W pierwszych sekundach Polak chciał  trafić rywala tzw. "obrotówką", Wallace jednak unikał ciosów. Gdy Amerykanin sprowadził Khalidova do parteru, wolał walczyć w stójce. Tu jednak nadział się na potężny prawy cios urodzonego w Groznym zawodnika i padł jak rażony piorunem. Khalidov ma już na koncie 25 zwycięstw w MMA. Po walce Polak zapowiedział, że chciałby spróbować się w Ameryce na gali UFC.  5. walka, Michał Materla - Jay Silva:

Stawką pojedynku był pas mistrzowski federacji KSW w wadze średniej (do 84 kg). Obaj zawodnicy ostrożnie i z respektem podeszli do walki. W pierwszej rundzie pojedynek toczył się głównie w stójce, bez wyraźnej przewagi żadnego z rywali. Drugą rundę odważnie rozpoczął Silva i szybko uzyskał przewagę, Polak otrzymał mocny cios w kolano, następnie Amerykanin zarzucił go gradem uderzeń w głowę. Gdy wydawało się, że koniec walki i wygrana Silvy jest kwestią czasu, Materla sprowadził rywala do parteru i przejął inicjatywę. Trzecią rundę kulejący Polak rozpoczął od celnych ciosów na głowę, które wyraźnie zamroczyły Silvę, i sprowadzenia do parteru. Do końca rundy trwała pasjonująca wymiana ciosów, obaj po ostatnim gongu schodzili do narożników całkowicie wyczerpani. Decyzją sędziów zwyciężył Polak (punktacja: 29:29, 28:29, 28:30). To 17. wygrana Materli w MMA.  4. walka, Antoni Chmielewski - Matt Horwich:

Zacięta, pasjonująca walka. Pierwsza runda dla Polaka, który świetnie wykorzystywał słabości Amerykanina. W drugiej jednak Chmielewski wyraźnie opadł z sił, a przed nokautem uratował go gong kończący rundę. W dogrywce przewaga Horwicha była tak wyraźna, że sędzia zmuszony był przerwać pojedynek. Amerykanin pokazał niesamowite przygotowanie kondycyjne, czego - niestety - zabrakło Chmielewskiemu.  3. walka, Aslambek Saidov - Grigor Aschugbabjan:

Początek walki to kopnięcia Aschugbabjana, ale po 2 minutach Saidov sprowadził walkę do parteru. Pod koniec pierwszej rundy Polak założył dźwignię na łokieć i na kilkanaście sekund przed gongiem Ormianin trenujący w Wiedniu poddał się.  2. walka, Marta Chojnoska - Paulina Suska:

Chojnowska szybko sprowadziła rywalkę do parteru, tam zarzuciła ją gradem ciosów na głowę, a dodatkowo założyła dźwignię na łokieć  i Paulina Suska poddała walkę, która w sumie trwała niewiele  więcej niż pół minuty. Był to pierwszy pojedynek kobiet na KSW. 1. walka, Borys Mańkowski - Marcin Naruszczka:

Zdecydowana przewaga Borysa Mańkowskiego, obijał rywala zarówno w stójce, jak i w parterze. Naruszczka walkę kończył z rozbitym łukiem brwiowym. Sędziowie punktowali: 20:18, 19:19, 20:18 dla Mańkowskiego.

Źródło artykułu:
Komentarze (11)
avatar
przemek87
13.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oglądając KSW 19 miałem wrażenie że kibiców wpuszczono do hali dopiero na początku walki Materli, wcześniej można było zasnąć przed tv, nawet u mnie w domu było głośniej... wg mnie najlepsze 3 Czytaj całość
tko toronto
13.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mamed musi wyjechac, tutaj nie ma z kim walczyc. KSW to coraz lepsza oprawa, duże niestety sztuczne emocje i słabi zawodnicy. Kariera w UFC czeka na Mameda. Czytaj całość
avatar
MITCH
13.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pudzian dostaje ogórków i się dziwić, że wygrywa, przecież mówili, że ten kolo przegrywał ostatnio prawie wszystko;)  
avatar
tomi
13.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pozytyw wieczoru to decyzja Mameda o wyjeździe. On ma takie możliwości, że tutaj z takimi przeciwnikami nie ma sensu już walczyć. KSW nie jest w stanie zapewnić lepszego rywala. Widać jego popu Czytaj całość
kibicek
13.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żenada, żeby walkę Mameda zrobić przed szopką dwóch cieniasów. Nie rozumiem jak można zachwycać się Pudzianem. On sam, jak dla mnie jest bez ambicji, skoro zgadza się na takie walki? Ludzie śmi Czytaj całość