Zapaśnik lepszy od boksera. Fatalna seria Czechów na KSW 79

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Andreas Gustafsson
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Andreas Gustafsson
zdjęcie autora artykułu

David Hosek (8-5) jako trzeci reprezentant Czech przegrał na gali KSW 79 w Libercu. Doświadczony bokser musiał uznać wyższość Andreasa Gustafssona (8-2). Pojedynek zakończył się już w pierwszej rundzie.

W tym artykule dowiesz się o:

Szwedzki zapaśnik nie dał lokalnemu bohaterowi szans na rozwinięcie skrzydeł. Andreas Gustafsson zdominował Czecha zapaśniczo i odprawił ciosami w połowie premierowej odsłony. Sędzia Tomasz Bronder przerwał bój wobec braku obrony ze strony Hoska. Ten nie zgadzał się z decyzją arbitra.

Gustafsson odniósł pierwszą wygraną w KSW. Wcześniej, w debiutanckim starciu dla polskiej organizacji przegrał niejednogłośną decyzją sędziów z Damianem Janikowskim. 31-latek to były członek kadry narodowej Szwecji w zapasach w stylu wolnym i dwukrotny mistrz kraju.

David Hosek przed debiutem w KSW odnosił sukcesy pięściarskie w kraju. Występował w kadrze narodowej i był dwukrotnym mistrzem Czech. W roku 2018 zadebiutował w klatce, a większość starć stoczył dla organizacji Oktagon MMA.

Galę KSW 79 można oglądać w Viaplay. W walce wieczoru Phil De Fries będzie bronił tytułu mistrza wagi ciężkiej w rewanżu z Toddem Duffeem.

Czytaj także: "Totalna bzdura". Chalidow reaguje na oskarżenia po walce z Pudzianowskim Ołeksandr Usyk znów to zrobił. Tak pomógł rodakom

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Chalidow starł się z szefem KSW. Po chwili było 2 na 1

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)