Zamieszanie po walce Kowalkiewicz w UFC. Jest komentarz komisji

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Natalia Zdziebczyńska / Na zdjęciu: Karolina Kowalkiewicz
WP SportoweFakty / Natalia Zdziebczyńska / Na zdjęciu: Karolina Kowalkiewicz
zdjęcie autora artykułu

Niecodzienne sceny obserwowali kibice po zakończonym pojedynku Karoliny Kowalkiewicz na gali UFC 281. Bruce Buffer zwlekał z ogłoszeniem werdyktu, bowiem przedstawiciel Komisji Sportowej stanu Nowy Jork podjął interwencję na kartach punktowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Buffer już przymierzał się do przeczytania punktacji, kiedy w oktagonie pojawił się jeden z komisarzy. Ten nanosił poprawki i zliczał punkty raz jeszcze, a wszystko trwało kilkadziesiąt sekund.

Absurdalne scena obiegła światowe media. Ostatecznie Bruce Buffer ogłosił, że Karolina Kowalkiewicz jednogłośnie, (29-28, 29-28, 29-28) pokonała Silvanę Gomez Juarez.

Rzeczniczka Komisji Sportowej stanu Nowy Jork, Mercedes Padilla, w rozmowie z portalem MMAJunkie.com powiedziała, że ostateczna decyzja o zwycięstwie Kowalkiewicz była słuszna. Opóźnienie było spowodowane błędem wykrytym w tabeli.

"Oficjalny wynik ogłoszony na ringu po zakończeniu walki Karoliny Kowalkiewicz z Silvaną Gomez Juarez podczas UFC 281 był prawidłowy. Karolina Kowalkiewicz wygrała jednogłośną decyzją. Korekta dokonana tuż przed ogłoszeniem wyniku przez Bruce'a Buffera poprawiła początkowy błąd. Personel Komisji szybko zidentyfikował błąd i niezwłocznie podjął działania, aby go naprawić" - można przeczytać w oficjalnym komunikacie.

Czytaj także: "Juras" wydał oświadczenie. "Raz na zawsze odpowiadam" Popis Fiodora Czerkaszyna! Ważne zwycięstwo w USA

ZOBACZ WIDEO: "Zadzwonił Pudzianowski. Ja zgłupiałem!". Chalidow ujawnia, jak wyglądały negocjacje przed walką

Źródło artykułu:
Komentarze (0)