Taekwondo: Łoniewski przegrał w I rundzie

Michał Łoniewski w I rundzie taekwondo przegrał z Afgańczykiem Rohullahem Nikpahem, ale wciąż może zakwalifikować do dalszych walk. Wszystko zależy od wyników rywala w kolejnych rundach.

Michał Piegza
Michał Piegza

Nasz reprezentant w rundzie eliminacyjnej miał trudnego rywala, bo Afgańczyka Rohullaha Nikpaha, brązowego medalistę poprzednich igrzysk w Pekinie.

Początek pojedynku to wzajemne badanie sił. Czterdzieści sekund przed końcem rywal kopnął Polaka w głowę i otrzymał 3 punkty. Koreański trener Michała Łoniewskiego poprosił o challenge i sędziowie przyznali mu rację, odejmując Afgańczykowi zdobycz. Po chwili jednak Nikpah zdobył z rzędu dwa punkty, a po kilku kolejnych sekundach nasz zawodnik wywalczył jeden i pierwszą rundę przegrał 1:2.

W kolejnych dwóch minutach obydwaj zawodnicy starali się zaskoczyć przeciwnika, ale to Łoniewski zadał celne kopnięcie i wyrównał stan rywalizacji. 23 sekundy przed końcem rundy Polak został kopnięty w głowę, ale trójka sędziów nie wcisnęła jednocześnie przycisku (wystarczyło, że uczyni to w ciągu sekundy dwóch sędziów) i trener Afgańczyka poprosił o challenge. Protest został rozpatrzony pozytywnie i Nikpah otrzymał 3 punkty obejmując prowadzenie 5:2. Chwilę przed końcem drugiej rundy Afgańczyk otrzymał karny punkt.

Ostatnią rundę agresywnie rozpoczął Polak i po braku punktowej reakcji sędziów nasz reprezentant poprosił o challenge. Jury słusznie odrzuciło jednak protest i Łoniewski wciąż przegrywał. Półtorej minuty przed końcem Afgańczyk skontrował naszego reprezentanta i otrzymał 3 punkty, a po chwili za kopnięcie Polaka wywalczył kolejny. 45 sekund przed końcem Łoniewski otrzymał cios w głowę i zrobiło się 12:3. W tym momencie Polak miał już niewielkie szanse na zwycięstwo. W końcówce Łoniewski zdobył dwa punkty i zmniejszył rozmiary porażki.

Nasz zawodnik wciąż jeszcze może mieć nadzieję na dalszy udział w turnieju. Wszystko zależy od dalszych wyników Afgańczyka w zawodach.

Eliminacje taekwondo:

Michał Łoniewski (Polska) - Rohullah Nikpah 12:5  (1:2, 2:3, 2:7)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×