USA lepsze od Brazylii przed wylotem do Europy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja USA w swoim ostatnim meczu w kraju przed wylotem na Igrzyska Olimpijskie w Londynie pokonała Brazylię 80:69. Podopieczni Mike'a Krzyzewskiego we wtorek udają się na Stary Kontynent.

30 punktów dla zwycięzców uzbierał LeBron James.

Amerykanie przegrywali już różnicą 10 oczek, lecz odrobili straty i zanotowali udany finisz. W decydującej odsłonie gwiazdor Miami Heat zdobył 14 oczek.

11 punktów dorzucił Kevin Durant, a oczko mniej Chris Paul.

- Mieliśmy słaby strat i nie trafiliśmy wielu prostych rzutów - analizował Tyson Chandler, amerykański środkowy. - Defensywą powinniśmy wygrywać spotkania. Pokazaliśmy to po pierwszej kwarcie - dodał Paul.

Brazylijczycy w Londynie także będą należeć do faworytów koszykarskiego turnieju. W ich składzie nie brakuje znanych graczy z NBA (Nene, Splitter, Varejao, Barbosa) czy Europy (Huertas).

Mecz, który odbył się w Waszyngtonie, bacznie oglądał prezydent Barack Obama wraz z małżonką oraz wiceprezydent Joe Biden.

W Anglii podopieczni Mike'a Krzyzewskiego zmierzą się z gospodarzami turnieju olimpijskiego, z kolei w Barcelonie sprawdzą formę Hiszpanów oraz Argentyńczyków.

Zobacz skrót meczu:

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
luksin
17.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
najwazniejsza rzecza ktora rzuca sie w oczy jest masakryczna wrecz przewaga atletyzmu usa nad innymi krajami...nie technika ,nie skutecznosc rzutow ale dynamit w nogach i sila ramion...king jam Czytaj całość
daveed
17.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ale jednak wygrana 11 pkt. z Brazylią na kolana nie powala... a z Hiszpanią będą mieli zapewne jeszcze więcej problemów.  
luksin
17.07.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
w takiej dyspozycji ie przegraja nawet jednego meczu na olimpiadzie i sredia wysokosc wygranych to bedzie pewnie okolo 30pkt...